W rozmowie z policją Błażew powiedział, że domaga się spotkania z niejakim Petyrem Ganewem, który w sierpniu ubiegłego roku spowodował wypadek samochodowy, w którym została ranna dziewczyna Błażewa. Porywacz twierdził, że była ona w ciąży i poroniła. Błażew domagał się ukarania Ganewa - podaje agencja BTA.
Autobus zatrzymał się na stacji benzynowej niedaleko Sofii, gdzie rozpoczęto negocjacje z porywaczem. Pasażerowie pozostali w autobusie, ale mogli się kontaktować z rodzinami i znajomymi przez telefony komórkowe.
Według bułgarskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, po trwających kilkanaście minut rozmowach porywacz zgodził się uwolnić pasażerów i oddał się w ręce policji.
ab, pap
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!