Stanowisko UE ws. rosyjskich baz w Abchazji i Osetii Płd.

Stanowisko UE ws. rosyjskich baz w Abchazji i Osetii Płd.

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zrealizowanie rosyjskich zapowiedzi budowy baz wojskowych w Abchazji i Osetii Południowej byłoby poważnym pogwałceniem suwerenności i terytorialnej integralności Gruzji - uznało czeskie przewodnictwo w wydanym w imieniu Unii Europejskiej komunikacie.

"Wznoszenie jakichkolwiek baz wojskowych w Abchazji i Osetii Południowej byłoby w sprzeczności z duchem porozumień z sierpnia i września 2008 roku o  zawieszeniu broni i naraziłoby na szwank stabilność i bezpieczeństwo w regionie poprzez dalszy wzrost napięcia" - głosi komunikat.

UE wyraża w nim "poważne zaniepokojenie" planami Rosji zwiększenia wojskowej obecności "w gruzińskich regionach", czyli separatystycznych republikach Abchazji i Osetii Płd., bez zgody rządu w Tbilisi.

UE oczekuje, że "Rosja będzie postępować w sposób odpowiedzialny" i będzie respektować zeszłoroczne porozumienia zawarte dzięki mediacji UE, które położyły kres wojnie rosyjsko-gruzińskiej. Wezwała Rosję, aby do dyskusji o sprawach bezpieczeństwa wykorzystała "odpowiednie fora międzynarodowe", w tym toczone w  Genewie rozmowy na temat przyszłego statusu Abchazji i Osetii Płd.

Rosja zapowiedziała w styczniu, że jeszcze w tym roku rozpocznie budowę bazy morskiej dla swojej Floty Czarnomorskiej w abchaskim porcie Oczamczira. Planom sprzeciwiła się Gruzja. Minister obrony tego kraju oświadczył, że jakakolwiek militarna obecność Rosji w Abchazji albo Osetii Płd. "jest nielegalna". Także NATO zapowiedziało, że będzie protestować przeciw budowaniu rosyjskich baz w  republikach pozostających w składzie Gruzji.

W sierpniu zeszłego roku Rosja wysłała wojska do Gruzji i odparła siły gruzińskie próbujące przejąć kontrolę nad separatystyczną Osetią Południową. Następnie Moskwa uznała Osetię Południową i Abchazję za niepodległe państwa (poza Rosją uczyniła to jedynie Nikaragua).

Komisja Europejska zapowiada, że podczas piątkowych rozmów w Moskwie z  przewodniczącym Jose Barroso na czele powróci do tematu sierpniowego konfliktu zbrojnego w Gruzji, wzywając Rosję do "konstruktywnych" negocjacji z Tbilisi.

ND, PAP

Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!