Sarkozy o współpracy w strefie euro

Sarkozy o współpracy w strefie euro

Dodano:   /  Zmieniono: 
Francuski prezydent Nicolas Sarkozy wyraził przekonanie, że sześć państw europejskich należących do strefy euro, w tym Francja, Wielka Brytania i Niemcy, zajmą wspólne stanowisko w sprawie globalnego kryzysu finansowego na kwietniowym szczycie G20 w Londynie.

Tydzień po "czarnym czwartku" - antyrządowych strajkach i manifestacjach, w których (według różnych danych) wzięło udział od 1 mln do 2,5 mln Francuzów - w transmitowanym na żywo w głównych francuskich stacjach telewizyjnych i radiowych 90-minutowym programie "Wobec kryzysu", w odpowiedzi na pytania dziennikarzy Sarkozy podkreślił: "Chcę, byśmy w strefie euro skoordynowali swoje wysiłki" w walce z kryzysem finansowym.

Zgodnie z oczekiwaniami, Sarkozy starał się uspokoić wzburzone nastroje Francuzów i wyjaśnić sens realizowanego przez siebie planu awaryjnego. Według głowy państwa, to "normalne", że jego rodacy są zaniepokojeni, gdyż stoją w obliczu "kryzysu stulecia".

Przywódca Francji zapewnił obywateli, że rozumie ich niepokoje i zaproponował im środki ochrony przed skutkami recesji.

Sarkozy zaznaczył, że 21 mld euro przeznaczone dotychczas z budżetu państwa na wsparcie dla sektora bankowego nie "kosztowało Francuzów ani centyma". Wyjaśnił, że procenty od pożyczek dla banków zwrócą się z nawiązką, przynosząc budżetowi w tym roku w sumie 1,4 mld euro. Nadwyżka ta będzie przeznaczona na projekty socjalne.

Prezydent Francji podkreślił, że będzie kontynuował reformy w takim tempie, jak dotąd. Za główny środek realizacji tego celu uznał zwiększenie inwestycji w kraju, a jako jeden z przykładów podał zniesienie części obciążeń podatkowych dla rodzimej branży motoryzacyjnej, tak by uratować krajowe fabryki i miejsca pracy.

"Chcę, żebyśmy powstrzymali delokalizację" - podkreślił Sarkozy, dając przykład francuskich marek samochodowych, które przenoszą swoje zakłady np. z Francji do Czech.

Francuski szef państwa zapowiedział, że spotka się z przedstawicielami pracodawców i związków zawodowych, by skonsultować z nimi możliwe środki pomocy najbardziej dotkniętych kryzysem, m.in. młodych i bezrobotnych, ale także klasie średniej.

Przypomniał, że jego celem na arenie międzynarodowej pozostaje "stworzenie na nowo" kapitalizmu i "uczynienie go bardziej moralnym" przez takie działania, jak m.in. kontrola międzynarodowych instytucji finansowych i okiełznanie rajów podatkowych.

"Chcę, byśmy w gronie państw strefy euro skoordynowali swoje wysiłki (w walce z kryzysem finansowym)" - powiedział prezydent.

W studiu odniósł się także do innych kwestii, m.in. do zarzutów stawianych szefowi dyplomacji Bernardowi Kouchnerowi o nadużycie stanowisk publicznych w celu odniesienia prywatnych korzyści w latach 2002-2007.

Oskarżył o to Kouchnera w wydanej właśnie książce "Świat według K." dziennikarz Pierre Pean.

"(Kouchner) to człowiek, do którego można mieć zaufanie" - zaznaczył Sarkozy, dodając, że uwierzył ministrowi, gdy ten zaprzeczył stawianym mu zarzutom. Oskarżenia wobec szefa dyplomacji określił jako "nakręcenie się spirali medialnej". 

ab, pap