Biden obiecuje "nowy ton"

Biden obiecuje "nowy ton"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wiceprezydent USA Joe Biden zapowiedział w Monachium "nowy ton" w polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Zażądał jednak od Europy wsparcia m.in. w walce z ekstremizmem.

"Przybyłem do Europy w imieniu nowej administracji (USA), która zdecydowana jest mówić nowym tonem nie tylko w Waszyngtonie, ale w polityce Ameryki na całym świecie" - powiedział Biden w wystąpieniu na 45. Międzynarodowej Konferencji o Bezpieczeństwie w Monachium.

Zapewnił, że Waszyngton chce współdziałać ze swymi partnerami wszędzie tam, gdzie będzie to możliwe. Amerykanie zamierzają "słuchać" głosu innych oraz "uzgadniać" działania. "Sojusze i organizacje międzynarodowe nie umniejszają naszej siły - powiedział Biden. - Ameryka potrzebuje świata, a świat - jak sadzę - potrzebuje Ameryki". Dodał, że podstawową metodą działań administracji Baracka Obamy ma być dyplomacja.

Jednak "nowy ton" w polityce USA oznacza również oczekiwania wobec partnerów, szczególnie europejskich. "Będziemy potrzebować waszej pomocy" - mówił Biden. Jak dodał, Ameryka chciałaby ustanowienia "trwałego forum dla współpracy w zakresie walki z ekstremizmem"

Konkretne oczekiwania USA wobec europejskich sojuszników dotyczą przyjęcia przez nich więźniów z Guantanamo, które ma zostać zamknięte.

"Bezpieczeństwo jest naszym wspólnym dobrem. Dlatego z całym szacunkiem sugeruję, że razem ponosimy odpowiedzialność za jego obronę" - powiedział Biden.

"Ameryka uczyni więcej. To dobra wiadomość. Złą wiadomością jest to, że Ameryka także poprosi o więcej swoich partnerów" - dodał.

Odnosząc się do przyszłości NATO, wiceprezydent USA powiedział, że należy "lepiej wyposażyć" sojusz w narzędzia, które pozwolą na skuteczną walkę z terroryzmem, w tym cyberterroryzmem, i rozpowszechnianiem broni masowej zagłady, a także umożliwią sojusznikom podejmowanie działań w zakresie bezpieczeństwa energetycznego.

Biden zaapelował też do muzułmanów na całym świecie o pomoc w walce z ekstremizmem. "Ameryka wyciągnie rękę do każdego, kto zrezygnuje z zaciskania pięści" - oświadczył.

Dodał, że także w sprawie irańskiego programu nuklearnego Waszyngton jest gotowy do dialogu z Teheranem. Jednak - zastrzegł -  jeśli Iran zdecyduje się kontynuować obecną politykę, USA nie zawahają się przed izolacją i presją.

Konferencja w Monachium była pierwszą okazją do przedstawienia przez administrację nowego prezydenta USA Baracka Obamy jej pomysłów na politykę zagraniczną oraz relacje z Europą

Czeski minister spraw zagranicznych Karel Schwarzenberg, komentując słowa wiceprezydenta USA Joe Bidena na Konferencji o Bezpieczeństwie w Monachium dotyczące tarczy antyrakietowej, powiedział, że rozumie, iż Stany Zjednoczone dążą do zapewnienia jej skuteczności.

Schwarzenberg dodał, że USA "pragną stworzyć nieco lepszą atmosferę w stosunkach z Rosją".

Szef czeskiej dyplomacji zgodził się przy tym, że "jest rzeczą absolutnie pewną, iż trzeba będzie oszczędzać na kosztach".

USA będą rozwijać system obrony przeciwrakietowej, o ile okaże się skuteczny i racjonalny ekonomicznie, konsultując się w tej sprawie z NATO i Rosją - mówił w sobotę na konferencji w Monachium Joe Biden.

Jako zgodę na nowy dialog z Rosją ocenił sobotnie wystąpienie wiceprezydenta USA Joe'a Bidena na 45. Międzynarodowej Konferencji o Bezpieczeństwie w Monachium przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, Konstantin Kosaczow.

"Była to konstruktywna odpowiedź na konstruktywne wystąpienie Władimira Putina (na monachijskiej konferencji) w 2007 roku" - oświadczył Kosaczow w wypowiedzi dla państwowej telewizji Rossija.

Rosyjski parlamentarzysta zauważył, że "przez wielu przemówienie ówczesnego prezydenta Rosji zostało nieprawidłowo odczytane jako ogłoszenie nowej konfrontacji". "W rzeczywistości było to zaproszenie do nowego dialogu" - powiedział.

"Sądząc po wszystkim, teraz słyszymy odpowiedź, słyszymy zgodę na ten nowy dialog" - dodał Kosaczow, który także uczestniczy w konferencji w Monachium.

Z kolei ambasador Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin oznajmił, że wystąpienie Bidena napawa nadzieją na nowe akcenty w polityce USA.

"Zawierało ono wiele aluzji i skojarzeń, z których można wyciągnąć wniosek, iż możliwe są nowe akcenty w amerykańskiej polityce zagranicznej" - powiedział Rogozin, którego cytuje agencja RIA-Nowosti.

Według rosyjskiego dyplomaty, "przemówienie to było nie tyle samodzielnym wystąpieniem politycznym, ile wstępem do czegoś bardziej nowatorskiego".

Rogozin nie wykluczył, że Stany Zjednoczone rozpoczęły prace nad swoją koncepcją architektury bezpieczeństwa w Europie.

Występując z trybuny konferencji w Monachium, Biden zapowiedział, że USA będą rozwijać swój system obrony przeciwrakietowej, o ile okaże się on skuteczny i racjonalny ekonomicznie, konsultując się w tej sprawie z NATO i Rosją.

pap, keb

Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!