Seria talibskich ataków w Kabulu

Seria talibskich ataków w Kabulu

Dodano:   /  Zmieniono: 
W serii niemal jednoczesnych ataków terrorystycznych na budynki rządowe w Kabulu zginęło 26 ludzi, a 55 osób zostało rannych - podało afgańskie Ministerstwo Zdrowia.
Terroryści zaatakowali w środę rano co najmniej trzy budynki rządowe w Kabulu. Do zamachów niemal natychmiast przyznali się telefonicznie talibowie. W atakach zginęło też ośmiu zamachowców-samobójców.

Z doniesień agencyjnych wynika, że celem ataków samobójców były trzy punkty - budynek Ministerstwa Sprawiedliwości, położony tuż obok pałacu prezydenckiego, siedziba Ministerstwa Oświaty oraz centrum rehabilitacji więźniów w północnej części Kabulu. Dwóch zamachowców zabito w rejonie resortu sprawiedliwości.

Jak podała agencja AFP, akcja terrorystów zaczęła się od podwójnego zamachu samobójczego w budynku administracji penitencjarnej.

W innym punkcie miasta, przed siedzibą Ministerstwa Oświaty, w powietrze wysadził się otoczony przez policjantów kolejny zamachowiec-samobójca. Bomba, jaką miał ukrytą pod ubraniem, eksplodowała, ale nie zabiła nikogo poza samym zamachowcem.

Kolejnym zaatakowanym punktem był rządowy ośrodek rehabilitacji więźniów w dzielnicy Chajr Chana. Jak powiedział cytowany przez Associated Press przedstawiciel policji Zalmaj Chan, atak w tym punkcie spowodował "wiele ofiar". Nie podał jednak konkretnych danych.

Rzecznik Talibanu Zabiullah Mudżahid telefonicznie poinformował biura głównych agencji w Kabulu, iż zamachu dokonali talibowie, wysyłając do akcji 5-7 uzbrojonych zamachowców-samobójców.

Do brawurowej akcji talibów - podkreśla Associated Press - doszło na dzień przed przylotem do stolicy Afganistanu specjalnego wysłannika nowej administracji amerykańskiej do regionu Richarda Holbrooke'a.

ab, pap

Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!