KE broni się przed szpiegami

KE broni się przed szpiegami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Komisja Europejska przyznała, że jest obiektem "coraz aktywniejszej działalności szpiegowskiej" i musi się przed nią bronić.

"Mogę potwierdzić, że do wszystkich dyrektorów rozesłano notę, aby  zaalarmować ich o istnieniu zagrożenia, a także prosić o przedsięwzięcie adekwatnych kroków" - powiedziała na codziennym briefingu prasowym rzeczniczka KE ds. administracyjnych Valerie Rampi.

Potwierdziła tym samym doniesienia niemieckiego dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung", który opublikował notę szefa ds. bezpieczeństwa Komisji Europejskiej.

"Ochrona poufnych informacji jest sprawą najwyższej wagi. Fakt, że list wyciekł do mediów, mówi sam za siebie" - powiedziała Rampi.

Nie chciała sprecyzować, przed jaką dokładnie "działalnością szpiegowską" KE musi się bronić. W liście mowa jest o "niektórych krajach, grupach nacisku, dziennikarzach, prywatnych agencjach, które usiłują otrzymać chronione, drażliwe informacje". Jako przykłady podane są "osoby związane ze służbami wywiadowczymi, które działają pod przykryciem": stażystka, ekspert narodowy oddelegowany do KE i jeden z informatyków.

Rampi nie chciała powiedzieć, które kraje członkowskie mają swoich szpiegów w  KE. Zapewniła też, że nota nie ma na celu ograniczenia dziennikarzom dostępu do  informacji.

Rzeczniczka przyznała, że ze względu na brak własnej służby kontrwywiadowczej KE zdana jest na pomoc krajów członkowskich w walce ze szpiegostwem. "Pracujemy z nimi w ścisłej współpracy, by mieć więcej informacji dotyczących ochrony naszego personelu, dokumentów i budynków" - powiedziała.

ND, PAP

Roman Włos kandydatem na prezydenta RP – serwis pitbul.pl zaprasza!