Solana spotka się z Łukaszenką

Solana spotka się z Łukaszenką

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wysoki przedstawiciel ds. polityki zagranicznej UE Javier Solana złoży swą pierwszą wizytę w Mińsku, gdzie spotka się m.in. z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką.

"Do wizyty dochodzi w kontekście pozytywnych sygnałów ze strony Białorusi. Oczywiście sytuacja jest jeszcze daleka od doskonałości; mamy nadzieję na dalszy pozytywny rozwój" - powiedziały PAP w środę źródła w serwisie prasowym Solany.

Jak dodały, Solana spotka się też z szefem białoruskiej dyplomacji Siarhiejem Martynauem na roboczym obiedzie, po którym zaplanowano wspólną konferencję prasową.

Koordynator unijnej dyplomacji spotka się również z przedstawicielami opozycji, w tym z byłym kandydatem w wyborach prezydenckich Alaksandrem Milinkiewiczem oraz przewodniczącą niezależnego Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Żanną Litwiną.

Kontakty pomiędzy Białorusią a UE rozwijają się też na poziomie deputowanych. W piątek do Mińska leci delegacja europosłów z największej chadecko-konserwatywnej frakcji z udziałem Jacka Protasiewicza (PO), który jest szefem delegacji Parlamentu Europejskiego ds. współpracy z Białorusią. Oni także mają spotkać się z przedstawicielami władzy, w tym Martynauem, a nawet Łukaszenką, ale program ich wizyty wciąż nie jest potwierdzony.

W marcu do Mińska wybiera się unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych i polityki sąsiedztwa Benita Ferrero-Waldner.

"Uznaliśmy, że polityka izolacji nie przyniosła oczekiwanych rezultatów; że owszem, dyktator nieco zmiękł, ale musimy wyciągnąć do niego rękę. W przeciwnym razie Białoruś może stracić niepodległość, a UE straci sąsiada, którym dziś jest niepodległe państwo białoruskie. A tego nie chcemy w kontekście geopolitycznym" - powiedział PAP kilka dni temu Protasiewicz.

W październiku 2008 roku UE wznowiła polityczne kontakty z Białorusią. Uznając za pozytywny pewien postęp w procesie wyborczym, ministrowie spraw zagranicznych UE zdecydowali o zawieszeniu na pół roku sankcji wizowych wobec przedstawicieli reżimu, w tym samego Łukaszenki.

Szefowie dyplomacji "27" już w marcu ocenią postęp Białorusi, zwłaszcza pod kątem praw człowieka i demokracji. Wówczas zdecydują, czy sankcje będą dalej zawieszone, czy też wznowione (13 kwietnia mija sześć miesięcy od czasu decyzji o ich czasowym zawieszeniu) oraz czy Łukaszenka zostanie zaproszony na szczyt UE do Pragi 7 maja, na którym ma być zainaugurowana nowa unijna inicjatywa Partnerstwa Wschodniego.

Białoruskie władze deklarują wolę zbliżania z UE, ale współpracę chcą ograniczyć głównie do aspektów gospodarczych. Białoruś poważnie dotknięta kryzysem potrzebuje zewnętrznych pożyczek; ponadto liczy na zwiększenie eksportu do państw UE.

Łukaszenka oświadczył we wtorek, że jest gotów współpracować z Unią Europejską, ale nie na warunkach opozycji.

"Niech nikt nie myśli, że chcę sprawić przyjemność Zachodowi. Robię tylko to, co jest korzystne dla naszego narodu albo co może być jutro korzystne. Czy korzystnie jest mieć z Unią Europejską dobre, bliskie stosunki tak jak z Rosją? Bardzo korzystnie" - powiedział Łukaszenka w programie pierwszym białoruskiego radia.

pap, keb