Bułgaria: protest policjantów na tle płacowym

Bułgaria: protest policjantów na tle płacowym

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kilka tysięcy policjantów protestowało w Sofii, domagając się 50-procentowej podwyżki płac i poprawy warunków pracy. To czwarty taki protest od grudnia.

Według szefa powołanego kilka tygodni temu Związku Policyjnego Iwana Pawłowa protestujących jest 8-10 tys. Do Sofii przyjechało kilka autobusów z  policjantami z prowincji. Po kilkadziesiąt osób protestowało też w Płowdiwie i  Warnie.

Według obserwujących protest dziennikarzy, demonstrantów jest co najmniej dwa razy mniej.

"Domagamy się normalnego życia, możliwości wyżywienia swoich rodzin, a nie żadnych luksusów" - powiedział jeden z uczestników protestu Bojan Koczew z  Pazardżyku.

Związek policjantów odrzuca 5-procentową podwyżkę płac od 1 stycznia, którą zaaprobował rząd jednocześnie z decyzją, że płace w administracji państwowej zostaną w bieżącym roku zamrożone.

"Problem MSW jest problemem całego państwa i jego możliwości budżetowych" -  powiedział w radiu publicznym w niedzielę minister spraw wewnętrznych Michaił Mikow. Według niego żądanie 50-procentowej podwyżki jest niewykonalne.

Minister powiedział, że w resorcie istnieje wiele zbędnych struktur, z  których część pozostała z okresu zimnej wojny. Zapowiedział, że około 1100 etatów zostanie zlikwidowanych i nastąpi redukcja pracowników w wieku przedemerytalnym.

Mikow przypomniał, że po grudniowych protestach podniesiono środki budżetowe dla resortu. MSW otrzymało 40 mln lewów (20 mln euro) z nadwyżki budżetowej za  2008 r. Obecnie podstawowa płaca początkującego policjanta wynosi 600 lewów (300 euro), a startowe wynagrodzenie pracownika z wyższym wykształceniem - 800 lewów (400 euro). Do tego są dodatki.

Szef parlamentarnej Komisji Spraw Wewnętrznych i Bezpieczeństwa Minczo Spasew wyjaśnił, że najpoważniejszym problemem jest struktura resortu z jego rozbudowanym aparatem administracyjnym. W MSW, podał, pracuje 63 tys. osób, w  tym tylko 31 tys. policjantów.

Związek zawodowy zapowiada dalsze protesty w razie niespełnienia jego żądań.

ND, PAP