Rosyjskie MSZ o sytuacji w Mołdawii

Rosyjskie MSZ o sytuacji w Mołdawii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Celem niepokojów w Mołdawii jest podważenie suwerenności tego kraju - oceniło rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
MSZ wyraziło nadzieję, iż w ciągu najbliższych dni porządek konstytucyjny w Mołdawii zostanie przywrócony, a odpowiedzialne siły polityczne kraju potwierdzą wybór obywateli Mołdawii.

Odrębnie szef dyplomacji rosyjskiej Siergiej Ławrow określił żądania opozycji w sprawie powtórzenia mołdawskich wyborów jako "całkowicie bezpodstawne".

Rosja - napisano w środowym oświadczeniu MSZ - jest poważnie zaniepokojona wydarzeniami w Mołdawii. "Sądząc z haseł wykrzykiwanych na ulicach, liczby rumuńskich flag w rękach organizatorów tych zajść, ich celem jest zdyskredytowanie osiągnięć ostatnich lat w zakresie umacniania suwerenności Mołdawii, a także wpłynięcie na zmianę wyniku wyborów" - skonstatowano w dokumencie, dodając iż "rosyjskie MSZ ma nadzieję, iż zwycięży zdrowy rozsądek".

Jedynym zagranicznym przywódcą, który jak do tej pory pogratulował Mołdawii po wyborach był prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. We wtorkowej rozmowie z mołdawskim prezydentem Vladimirem Voroninem rosyjski prezydent wezwał swego rozmówcę, by znalazł jak najszybciej "pokojowe rozwiązanie kryzysu". Przywódca Rosji apelował też o "przywrócenie porządku publicznego, przestrzeganie prawa wyborczego i norm konstytucyjnych".

Także szef dyplomacji Unii Europejskiej Javier Solana wezwał wszystkie strony w Mołdawii, by powstrzymały się od aktów przemocy.

Voronin, szef zwycięskiej w niedzielnych wyborach parlamentarnych Partii Komunistów Republiki Mołdawii (PRCM), porównał protesty do zamachu stanu i oskarżył liderów opozycji o próby przejęcia władzy przemocą. Wezwał też Zachód, by pomógł przywrócić porządek i rozwiązać sytuację w kraju.

Do zajść w Kiszyniowie doszło, gdy proeuropejska opozycja podważyła wyniki wyborów, zaaprobowane zresztą przez OBWE, która określiła je jako generalnie zgodne z normami międzynarodowymi.

Po poniedziałkowych i wtorkowych zajściach ulicznych, władze Mołdawii miały porozumieć się z liderami opozycji w sprawie powtórnego przeliczenia głosów.

Wstępne wyniki wyborów wskazują, że rządząca Partia Komunistów Republiki Mołdawii (PCRM) zdobyła ok. 50 proc. głosów. Trzy proeuropejskie partie opozycyjne uzyskały razem 35 procent głosów.

ab, pap