Gruzja: demonstranci blokowali w nocy główną ulicę Tbilisi

Gruzja: demonstranci blokowali w nocy główną ulicę Tbilisi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Demonstranci domagający się ustąpienia prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego przez całą noc z czwartku na piątek blokowali główną ulicę stolicy kraju Tbilisi i w piątek zamierzają kontynuować protest.

Około 60 tys. ludzi demonstrowało w czwartek przed parlamentem domagając się odejścia Saakaszwilego oskarżając go o dławienie reform zapowiadanych podczas rewolucji róż z 2003 roku, która wyniosła go do władzy, oraz o wciągnięcie Gruzji w przegraną wojnę z Rosją z sierpnia ubiegłego roku.

Kilkudziesięciu protestujących spędziło noc przed parlamentem. Samochodami i  metalowymi barierkami zablokowali też aleję Rustawelego w centrum Tbilisi.

Przywódcy gruzińskiej opozycji wezwali swoich zwolenników, aby zebrali się ponownie w piątek o godz. 15.00 czasu lokalnego (godz. 13.00 czasu polskiego).

Zdaniem krytyków, prezydent Saakaszwili popełnił zbyt wiele błędów w czasie wojny z Rosją, by pozostał u władzy do końca swej kadencji, która upływa w 2013 roku.

"Saakaszwili i jego administracja doprowadzili kraj do bardzo ciężkiej sytuacji - uważa jeden z protestujących, który spędził noc w samochodzie w alei Rustawelego - Cały naród się martwi".

Prezydent, postrzegany przez Gruzinów jako osoba śmiała i impulsywna, podzielił opinię publiczną. Zagraniczni dyplomaci zastanawiają się, czy opozycja będzie potrafiła utrzymać jedność i zebrać masy, by odsunąć go od władzy.

Wielu Gruzinów jest sfrustrowanych politycznym kłótniami w Tbilisi i  sprzyjają wezwaniom rządu do spokoju.

ND, PAP