Z dorocznego sprawozdania na temat terroryzmu wynika też, że w 2008 roku nasiliły się ataki grup związanych ze skrajną lewicą.
W sumie w ubiegłym roku siedem państw należących do Unii Europejskiej zgłosiło 515 "nieudanych, udaremnionych lub przeprowadzonych z powodzeniem ataków terrorystycznych". W porównaniu z rokiem 2007 jest to spadek o 23 proc.
Zdaniem Europolu z wyjątkiem jednego nieudanego ataku bombowego w Wielkiej Brytanii "w 2008 roku w UE islamiści nie przeprowadzili żadnego skutecznego ataku". W 13 państwach Unii zatrzymano 1009 osób podejrzanych o terroryzm. 384 z nich skazano, z czego 50 proc. spraw dotyczyło terrorystów islamskich, a 39 separatystów.
Pomimo spadku liczby zamachów Europol szacuje, że zagrożenie atakami terrorystycznymi nadal jest wysokie.
"Zagrożenie dla członków UE ze strony islamistów, jak i etno-nacjonalistów i separatystycznych terrorystów pozostaje wysokie. Instytucje związane z wymiarem sprawiedliwości powinny zachować czujność, aby zapobiegać atakom i próbować rozbić grupy i struktury terrorystyczne" - uważa wicedyrektor Europolu Mariano Simancas.
Unii Europejskiej najbardziej zagrażają ataki separatystów baskijskich w Hiszpanii i Francji oraz korsykańskich we Francji. Nadal niebezpieczne są ugrupowania terrorystyczne w Irlandii. Wzrosły też ataki grup lewicowych ekstremistów w Grecji.
ND, PAP