Religia nie wraca do niemieckich szkół

Religia nie wraca do niemieckich szkół

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zwolennicy wprowadzenia do berlińskich szkół religii jako jednego z przedmiotów obowiązkowych do wyboru przegrali niedzielne referendum w tej sprawie, które odbyło się w stolicy Niemiec.

Według wyników, podanych w niedzielę wieczorem po przeliczeniu głosów z 95 procent lokali wyborczych, jedynie 14 procent uprawnionych do głosowania poparło inicjatywę stowarzyszenia społecznego "Pro Reli", które proponowało, by już od 1. klasy uczniowie musieli wybierać jeden z dwóch przedmiotów: etykę albo religię.

Od roku szkolnego 2006/2007 etyka jest obowiązkowa od 7. klasy, natomiast religia jest przedmiotem dodatkowym. Uczniowie w Berlinie mogą uczęszczać na lekcje religii przed zajęciami obowiązkowymi lub po nich.

Do przeforsowania zmiany przepisów, wprowadzonych przez lewicowy Senat (rząd krajowy) Berlina, konieczne było poparcie 25 procent z ponad 2,4 miliona uprawnionych do głosowania.

Przewodniczący krajowej komisji wyborczej Andreas Schmidt von Puskas poinformował w niedzielę wieczorem, że frekwencja w referendum wyniosła 29 procent. Za zmianą przepisów opowiedziało się 48,5 procent głosujących, przeciwnych było 51,3 procent.

Inicjatywa "Pro Reli" miała poparcie Kościołów katolickiego i ewangelickiego, gminy żydowskiej, części społeczności muzułmańskiej, a także berlińskiej opozycji: CDU i FDP.

Po stronie stowarzyszenia stanęła także kanclerz Niemiec i szefowa CDU Angela Merkel. "Berlińczycy powinni mieć takie same prawa, jakie w pozostałych landach Niemiec uważane są za normalne" - oceniła na piątkowej konferencji partyjnej.

Berlin jest jedynym landem Niemiec, gdzie wprowadzono obowiązkowe lekcje etyki dla wszystkich uczniów. Senat, kierowany przez socjaldemokratę Klausa Wowereita, tłumaczył, że takie rozwiązanie lepiej służy integracji społeczności muzułmańskiej, liczącej około 220 tysięcy osób.

Jednak zdaniem "Pro Reli" etyka nie powinna zastępować lekcji religii, na które od ponad dwóch lat uczęszcza coraz mniej uczniów. Przedstawiciele Kościoła katolickiego twierdzą, że od czasu wprowadzenia reformy liczba uczniów uczęszczających na lekcje religii katolickiej w siódmych klasach spadła o 20 procent. W niektórych szkołach miasta w ogóle nie ma lekcji religii.

Niedzielne referendum było drugim w historii Berlina. W zeszłym roku mieszkańcy miasta głosowali w sprawie zamknięcia historycznego lotniska Tempelhof. Również tamto referendum zakończyło się zwycięstwem rządzącej w mieście koalicji SPD i Lewicy. Tempelhof został zamknięty 30 października zeszłego roku.

pap, keb