Karadżić grozi głodówką

Karadżić grozi głodówką

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były przywódca Serbów bośniackich Radovan Karadżić nie zgodzi się, by ONZ-owski trybunał, przydzielił mu obrońcę z urzędu i w razie konieczności sięgnie po "radykalne środki". Doradca prawny oskarżonego Svetozar Vujaczić, sugeruje że może chodzić o głodówkę.
Karadżić bojkotował dotychczas swój proces przed haskim trybunałem ds. zbrodni wojennych na obszarze dawnej Jugosławii, twierdząc, że nie dano mu dość czasu na przygotowanie się. Zapowiedział jednak, że stawi się w sądzie we wtorek; tego dnia mają zapaść decyzje w sprawie dalszego przebiegu procesu. Karadżić zamierza konsekwentnie domagać się więcej czasu na przygotowanie obrony. Vujaczić powiedział, że Karadżiciowi potrzeba na to 10 miesięcy, ale ewentualnie gotów jest czas ten "nieco skrócić".

Wyznaczenie Karadżiciowi obrońcy z urzędu leży w gestii haskiego trybunału. Gdyby się jednak na to zdecydowano, proces i tak by się opóźnił, ponieważ taki obrońca też potrzebowałby czasu na przygotowania. Karadżić chce się bronić sam, korzystając jedynie z pomocy międzynarodowego zespołu adwokatów.

PAP, arb