Berlusconi nie chce mówić o wysłaniu dodatkowych wojsk do Afganistanu

Berlusconi nie chce mówić o wysłaniu dodatkowych wojsk do Afganistanu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Misja międzynarodowych sił wojskowych w Afganistanie była głównym tematem rozmowy sekretarza generalnego NATO Andersa Fogh Rasmussena i premiera Włoch Silvio Berlusconiego. Ze strony włoskiej nie padły żadne konkretne deklaracje dotyczące zwiększenia kontyngentu w ramach misji ISAF.
Po zakończeniu rozmów uczestniczący w spotkaniu minister obrony Włoch Ignazio La Russa powiedział, że premier postanowił poznać najpierw stanowisko rządu i parlamentu w sprawie ewentualnego wysłania następnych żołnierzy do Afganistanu. Wcześniej, jeszcze przed spotkaniem, do Berlusconiego zadzwonił prezydent USA Barack Obama, który, jak wiadomo, chce, aby do Afganistanu wysłano dodatkowe siły. Szczegóły rozmowy nie są znane.

W komunikacie wydanym przez włoski rząd po rozmowie Rasmussena i Berlusconiego podkreślono jedynie, że szef Paktu podziękował za "szerokie zaangażowanie Włoch" w różnych misjach, w które zaangażowane jest NATO. "Szczególnie dogłębnie omówiono sytuację w Afganistanie, odnotowując szeroką zbieżność stanowisk w sprawie konieczności nowego podejścia operacyjnego, wzrostu zaangażowania w sektorze cywilnym i szkolenia afgańskich sił bezpieczeństwa oraz policji" - brzmi oficjalny komunikat. Jest w nim mowa także o wyrażonych przez premiera Włoch i sekretarza generalnego Sojuszu oczekiwaniach, że "nowy rząd afgański stanie na wysokości ważnych wyzwań", jakie czekają jego kraj.

PAP, arb