Izraelski minister spraw zagranicznych Szimon Peres oświadczył, "że państwo palestyńskie zostanie utworzone". Apelował do Arafata, by pomógł zakończyć wojnę.
W wywiadzie dla ukazującego się w niedzielę niemieckiego pisma "Bild am Sonntag" Peres stwierdził: "Musimy dojść do historycznego kompromisu z Palestyńczykami. Państwo palestyńskie zostanie utworzone".
Uznał on Jasera Arafata niekwestionowanym przywódcą narodu palestyńskiego i wezwał go do położenia kresu przemocy. Jeżeli Arafat da swobodę działania "członkom Hamasu i Dżihadu, dojdzie do nowych zamachów, nastąpi eskalacja i wojna" - powiedział.
Peres powiedział, że Izrael przekazał prezydentowi Autonomii Palestyńskiej listę 108 najbardziej niebezpiecznych terrorystów. "Zażądaliśmy, by aresztowano przynajmniej dziesięciu najstraszniejszych. Arafat nie zrobił nic."
les, pap
Uznał on Jasera Arafata niekwestionowanym przywódcą narodu palestyńskiego i wezwał go do położenia kresu przemocy. Jeżeli Arafat da swobodę działania "członkom Hamasu i Dżihadu, dojdzie do nowych zamachów, nastąpi eskalacja i wojna" - powiedział.
Peres powiedział, że Izrael przekazał prezydentowi Autonomii Palestyńskiej listę 108 najbardziej niebezpiecznych terrorystów. "Zażądaliśmy, by aresztowano przynajmniej dziesięciu najstraszniejszych. Arafat nie zrobił nic."
les, pap