Słoweńcy zdają się na międzynarodowy arbitraż ws. sporu granicznego z Chorwacją

Słoweńcy zdają się na międzynarodowy arbitraż ws. sporu granicznego z Chorwacją

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po przeliczeniu 99,8 proc. głosów oddanych w niedzielnym referendum w Słowenii ogłoszono, że 51,5 proc. głosujących poparło umowę zawartą przez rząd z Chorwacją w sprawie rozwiązania sporu granicznego. 48,5 proc. uczestników referendum głosowało przeciwko.
Umowa w sprawie rozwiązania sporu granicznego ciągnącego się od 19 lat między obu krajami przewiduje poddanie go międzynarodowemu arbitrażowi.

Spór o granicę dotyczy liczącego 19 km kwadratowych Zalewu Pirańskiego - akwenu wokół słoweńskiego portu Piran, dolnego odcinka rzeki Dragonja na Półwyspie Istria i niewielkich rejonów przygranicznych wokół rzeki Mura we wschodniej Słowenii.

Dwumilionowa Słowenia jest zdeterminowana w sporze o granicę, ponieważ ma dostęp do morza tylko na  odcinku 40 km, podczas gdy Chorwacja ma 1 800 kilometrów wybrzeża. Słoweńcy walczą też o korytarz, którym ich statki mogłyby wypływać ma wody międzynarodowe.

Porozumienie zawarte w listopadzie ub. roku przez nową premier Chorwacji Jadrankę Kosor z premierem Słowenii Borutem Pahorem przewiduje, że spór graniczny zostanie rozwiązany w drodze arbitrażu międzynarodowego, a oba kraje podporządkują się decyzji.

Słowenia, jako jedyny kraj dawnej Jugosławii jest członkiem Unii Europejskiej. W grudniu 2008 roku zablokowała z powodu nierozwiązanego sporu granicznego negocjacje akcesyjne Chorwacji z Brukselą.

Niedzielne referendum potraktowano również jako sprawdzian popularności premiera Pahora, malejącej wskutek powolnego wychodzenia Słowenii z kryzysu.

pap, em