Codziennie władze USA informują o kolejnych osobach zarażonych wąglikiem i budynkach, w których są zarazki choroby. Dziś - o poczcie w Waszyngtonie.
Dwa nowe przypadki wąglika potwierdzono w USA. Bakterie znaleziono w urzędach pocztowych w Waszyngtonie oraz w Dulles w Wirginii - poinformowały władze amerykańskiej poczty.
W poniedziałek Federalny Ośrodek Zwalczania i Prewencji Chorób (CDC) w Atlancie poinformował o dwóch nowych przypadkach wąglika w New Jersey. Na płucną odmianę wąglika zachorował pracownik poczty w New Jersey. U drugiej osoby - o której powiedziano jedynie, że nie pracuje ani na poczcie, ani w mediach - stwierdzono skórną, mniej niebezpieczną odmianę tej choroby.
W Nowym Jorku potwierdzono kolejny, szesnasty już w Stanach Zjednoczonych przypadek wąglika. Jak podał na konferencji prasowej mer Nowego Jorku Rudolph Giuliani, na płucną odmianę wąglika zachorowała pracownica jednego ze szpitali w Nowym Jorku. Osoba ta została hospitalizowana w niedzielę a jej stan Giuliani określił jako "bardzo poważny".
Wcześniej ślady przetrwalników wąglika znaleziono w sortowni poczty amerykańskiego ministerstwa sprawiedliwości. Potwierdzono również jego obecność w budynku Sądu Najwyższego.
Telewizja CNN podała w poniedziałek, że przetrwalniki wąglika znaleziono na kilku stanowiskach oddziału pocztowego ministerstwa sprawiedliwości, również w części, gdzie wpływa korespondencja do ministra sprawiedliwości Johna Ashcrofta. Oddział został zamknięty.
Budynek sądu pozostanie zamknięty. Przebadano także 400 pracowników sądu - testy dały wynik negatywny.
Budynek zamknięto i zlecono przeprowadzenie testów po tym, gdy w piątek potwierdzono, że bakterie wąglika znajdowały się w filtrze systemu wentylacyjnego budynku sortowni poczty, który położony jest w odległości kilku kilometrów od sądu. Przez sortownię przechodzi cała korespondencja dla sądu i dziewięciu jego sędziów.
Pocztowcy w Nowym Jorku wystąpili do sądu o zamknięcie centralnej sortowni listów w tym mieście do czasu odkażenia jej pomieszczeń. Przez tę sortownię, znaną jako Morgan General Mail Facility, przechodziły listy z bakteriami wąglika, adresowane do NBC News, ABC News i New York Post. We wszystkich trzech redakcjach stwierdzono już przypadki zachorowania na skórną odmianę wąglika.
Swój pozew związek zawodowy nowojorskich pocztowców złożył w poniedziałek w sądzie federalnym na Manhattanie. Na drogę sądową przeciwko US Postal Service w tym dniu wystąpili też pocztowcy w Miami, na Florydzie. Domagają się oni rozszerzenia zakresu badań lekarskich i odkażenia pomieszczeń. Żądają też zapewnienia wszystkim pracownikom pocztowym masek i rękawic ochronnych.
les, pap
W poniedziałek Federalny Ośrodek Zwalczania i Prewencji Chorób (CDC) w Atlancie poinformował o dwóch nowych przypadkach wąglika w New Jersey. Na płucną odmianę wąglika zachorował pracownik poczty w New Jersey. U drugiej osoby - o której powiedziano jedynie, że nie pracuje ani na poczcie, ani w mediach - stwierdzono skórną, mniej niebezpieczną odmianę tej choroby.
W Nowym Jorku potwierdzono kolejny, szesnasty już w Stanach Zjednoczonych przypadek wąglika. Jak podał na konferencji prasowej mer Nowego Jorku Rudolph Giuliani, na płucną odmianę wąglika zachorowała pracownica jednego ze szpitali w Nowym Jorku. Osoba ta została hospitalizowana w niedzielę a jej stan Giuliani określił jako "bardzo poważny".
Wcześniej ślady przetrwalników wąglika znaleziono w sortowni poczty amerykańskiego ministerstwa sprawiedliwości. Potwierdzono również jego obecność w budynku Sądu Najwyższego.
Telewizja CNN podała w poniedziałek, że przetrwalniki wąglika znaleziono na kilku stanowiskach oddziału pocztowego ministerstwa sprawiedliwości, również w części, gdzie wpływa korespondencja do ministra sprawiedliwości Johna Ashcrofta. Oddział został zamknięty.
Budynek sądu pozostanie zamknięty. Przebadano także 400 pracowników sądu - testy dały wynik negatywny.
Budynek zamknięto i zlecono przeprowadzenie testów po tym, gdy w piątek potwierdzono, że bakterie wąglika znajdowały się w filtrze systemu wentylacyjnego budynku sortowni poczty, który położony jest w odległości kilku kilometrów od sądu. Przez sortownię przechodzi cała korespondencja dla sądu i dziewięciu jego sędziów.
Pocztowcy w Nowym Jorku wystąpili do sądu o zamknięcie centralnej sortowni listów w tym mieście do czasu odkażenia jej pomieszczeń. Przez tę sortownię, znaną jako Morgan General Mail Facility, przechodziły listy z bakteriami wąglika, adresowane do NBC News, ABC News i New York Post. We wszystkich trzech redakcjach stwierdzono już przypadki zachorowania na skórną odmianę wąglika.
Swój pozew związek zawodowy nowojorskich pocztowców złożył w poniedziałek w sądzie federalnym na Manhattanie. Na drogę sądową przeciwko US Postal Service w tym dniu wystąpili też pocztowcy w Miami, na Florydzie. Domagają się oni rozszerzenia zakresu badań lekarskich i odkażenia pomieszczeń. Żądają też zapewnienia wszystkim pracownikom pocztowym masek i rękawic ochronnych.
les, pap