Rosyjska komisja: piloci Tu-154M lądowali, chociaż wiedzieli, że nie powinni

Rosyjska komisja: piloci Tu-154M lądowali, chociaż wiedzieli, że nie powinni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. WPROST
Warunki w Smoleńsku rankiem 10 kwietnia nie pozwalały na lądowanie, o czym wiedzieli polscy piloci - takie wnioski płyną z raportu komisji lotniczej MAK przygotowanego po zbadaniu okoliczności katastrofy smoleńskiej. Rosjanie piszą w raporcie, że Polacy byli źle przygotowani do lotu.
MAK zakończył prace nad analizą warunków meteorologicznych panujących w miejscu wypadku. Z raportu w tej sprawie wynika, że piloci podjęli próbę lądowania mimo, że wielokrotnie byli informowani o tym, że warunki praktycznie uniemożliwiają przeprowadzenie takiego manewru. "Pogoda w chwili katastrofy kształtowała się następująco: o godzinie 10.41: wiatr przy gruncie: 110-130 stopni; prędkość wiatru 2 m/s; widoczność 300-500 m; mgła; zachmurzenie sięgające 10 stopni, warstwowe, dolna granica 40-50 m; temperatura powietrza +1, +2 stopni" - głosi raport.

Według raportu polska załoga była źle przygotowana do lotu. "Wylot samolotu z Warszawy odbył się bez znajomości prognozy i faktycznego stanu pogody na lotnisku Siewiernyj. Załoga samolotu nie otrzymała stosownych dokumentów" - głosi raport. Co ciekawe takich samych błędów eksperci z MAK dopatrują się w czasie lotu z 7 kwietnia, kiedy do Smoleńska przyleciał premier Donald Tusk.

MAK podkreśla także, że pogoda na lotniskach w Mińsku i w Moskwie pozwalała na przeprowadzenie tam 10 kwietnia rano bezpiecznego lądowania samolotu.

TVN24, arb