Kirgistan prosi o pieniądze. "Musimy odbudować kraj"

Kirgistan prosi o pieniądze. "Musimy odbudować kraj"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do odbudowy osiedli i gospodarki na południu Kirgistanu potrzeba ponad 450 mln dolarów - poinformowała prezydent tego kraju Roza Otunbajewa na odbywającej się w Biszkeku międzynarodowej konferencji darczyńców. W czerwcu na południu Kirgistanu w regionie miast Osz i Dżalalabad doszło do zamieszek na tle etnicznym między Kirgizami a Uzbekami. W ich następstwie, jak szacuje ONZ, poszkodowanych zostało około miliona ludzi. Według oficjalnych danych zginęło około 300 osób, nieoficjalne mówi się o śmierci 2000.
Otunbajewa powiedziała, iż szacuje się, że na odbudowę osiedli w obwodach Osz i Dżalalabad, które bardzo ucierpiały w trakcie tragicznych wydarzeń, potrzeba ponad 350 mln dolarów. Dodatkowe 100 mln dolarów, jak dodała, jest konieczne na odbudowę gospodarki regionu południa. Jednym z głównych źródeł napięć w Kirgistanie jest bieda. Ogółem na odbudowę całego kraju po wielomiesięcznych zawirowaniach politycznych rząd Kirgistanu potrzebuje 1,2 mld.

Na ten rok Biszkek planował wzrost gospodarczy w wysokości 5,5 proc. Po obaleniu w kwietniu prezydenta Kurmanbeka Bakijewa, zamieszkach, które wywołały poważne zniszczenia, przewiduje się 5-procentowe skurczenie się gospodarki.

W konferencji w Biszkeku uczestniczą przedstawiciele ponad 30 głównych organizacji międzynarodowych i instytucji finansowych i reprezentanci ponad 50 państw darczyńców.

PAP, arb