W ostatniej chwili rząd dorzucił do tekstu punkt mówiący o uznaniu dla antykomunistycznego ruchu oporu, a także dla walki z komunizmem. Zapis dodano do expose po tym, gdy premier Neczas, a także dwaj wicepremierzy - Karel Schwarzenberg i Radek John - wrócili z Podiebrad z pogrzebu członka powojennej bojówki antykomunistycznej braci Maszinów, Milana Paumera.
Największa partia opozycji, Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CzSSD) sceptycznie odniosła się do programu rządu. Jej szef Bohuslav Sobotka podkreślał w rozmowie z czeskim radiem publicznym, że wiele tych reform obiecywał jeszcze rząd Mirka Topolanka, jednak później ich nie zrealizował. Lewica zwraca także uwagę, że nie ma w treści expose ani słowa o wzroście gospodarczym czy zatrudnieniu. - Oszczędności, będące treścią tego expose, uderzają nierównomiernie w pojedyncze grupy społeczne. Najbardziej poszkodowane będą rodziny z dziećmi, seniorzy, ludzie chorzy, czy też pracownicy sektora publicznego - uważa lider socjaldemokratów.
PAP, arb