Obecnie plan budowy meczetu zostanie przedłożony władzom stolicy Toskanii. - Jeśli nasi muzułmańscy przyjaciele przedstawią nam projekt to ocenimy go i otwarcie przedyskutujemy - oświadczył burmistrz Florencji Matteo Renzi z centrolewicy.
Jednak dyskusji o tym, czy te artystyczne nawiązania są konieczne i czy florenckie bazyliki muszą być wzorem dla muzułmańskiej świątyni, towarzyszy gorąca polemika na temat sensu jej wznoszenia w tym mieście. Centroprawicowi politycy na wieść o zakończeniu prac nad projektem zażądali rozpisania referendum wśród mieszkańców Florencji. Uwagę na oba te aspekty zwrócił senator partii Lud Wolności Paolo Amato. - Uzasadniony wniosek o budowę meczetów nie może być przedstawiany jako symboliczne wyzwanie dla naszej kultury i wrażliwości religijnej - powiedział. Inni przedstawiciele centroprawicy uznali projekt za "niedopuszczalną prowokację". Rządząca miastem centrolewica nie zgadza się z taką interpretacją i plan budowy meczetu uważa za przejaw woli dialogu.
PAP, arb