Kolejne bomby w Grecji. Paczka z ładunkiem wybuchowym miała trafić do ambasady francuskiej

Kolejne bomby w Grecji. Paczka z ładunkiem wybuchowym miała trafić do ambasady francuskiej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grecka policja wykryła kolejne podejrzane paczki i zdetonowała pakunek zawierający urządzenie wybuchowe adresowany do ambasady Francji w Atenach. Kontrolowaną eksplozję przeprowadzono w pobliżu firmy kurierskiej. Źródło policyjne potwierdziło, że pakunek zawierał urządzenie wybuchowe ukryte w dużej książce. Nie wyjaśniono, jakie to urządzenie.

Grecka policja poinformowała, że odkryła podejrzane paczki w firmie kurierskiej w Markopulo na przedmieściach Aten. Nie podano liczby wykrytych podejrzanych pakunków, które są sprawdzane. Grecja zawiesiła rozsyłanie poczty zagranicznej mając nadzieję, że w ten sposób powstrzyma nadawców kolejnych niebezpiecznych przesyłek, jakich kilkanaście trafiło już do zagranicznych rządów i ambasad.

W poniedziałek i wtorek paczki z bombami zostały wysłane do kilku ambasad w Atenach, m.in. niemieckiej, szwajcarskiej, rosyjskiej i bułgarskiej. Bomby ukryto też w paczkach adresowanych do prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, kanclerz Niemiec Angeli Merkel czy włoskiego premiera Silvio Berlusconiego, a także do unijnych instytucji. Policja uspokaja, że większość tych pakunków nie wybucha, lecz płonie, gdy się je otwiera. Władze Grecji podejrzewają, że kampanię prowadzą greccy lewacy lub anarchiści.

Zdaniem niektórych obserwatorów podejrzane przesyłki mogą być zachętą do antyrządowego głosowania w niedzielnych wyborach lokalnych w proteście przeciwko planowi oszczędnościowemu premiera Jeorjosa Papandreu.

PAP, arb