Niemcy, Włochy, Japonia, Szwajcaria
Dotychczas budowa finansowana była z pieniędzy rządu Włoch: ponad 1,65 mln zł. Wystarczyło to na doprowadzenie obiektu do stanu surowego zamkniętego. Inwestycja dofinansowana została również z funduszy UE - z tego źródła trafiło do Oświęcimia 2,37 mln zł. Fundację wsparły także rządy Japonii i Szwajcarii oraz powiat oświęcimski. Oświęcimskie hospicjum to piętrowy budynek z wewnętrznym dziedzińcem. Znajdą się w nim m. in.: oddział stacjonarnej opieki hospicyjnej, poradnia medycyny paliatywnej i biura. Oddział opieki stacjonarnej został zaprojektowany dla 22 pacjentów. W hospicjum pracować będzie 18 osób personelu; jego budowa ma kosztować 6,78 mln zł.
"Pomnik-Hospicjum Miastu Oświęcim" powstaje z inicjatywy środowisk byłych więźniów niemieckiego obozu Auschwitz. Upamiętnia miejscową ludność, która niosła im pomoc. Byli więźniowie Auschwitz nigdy nie zapomnieli, że często tylko dzięki pomocy tych ludzi przeżyli wojnę. Oświęcimianie przekazywali im jedzenie, leki i odzież, pośredniczyli w wymianie informacji, pomagali w organizowaniu ucieczek i dawali schronienie. Wielu z nich przypłaciło odwagę życiem swoim, a nierzadko także swych rodzin.
Miliony za mąkę
Akt erekcyjny pod budowę "Pomnika-Hospicjum Miastu Oświęcim" wmurowali 27 stycznia 2000 roku, w 55. rocznicę oswobodzenia hitlerowskiego obozu Auschwitz, prezydent Aleksander Kwaśniewski i Bernard Glassman, współtwórca Ruchu Hospicyjnego w Stanach Zjednoczonych. Fundacja, która buduje hospicjum, otrzymała także ok. 600 tys. zł z Polsko-Japońskiego Funduszu Złotowego na zakup sprzętu medycznego. Fundusz powstał w 1990 roku z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży mąki pszennej o wartości 25 mln dolarów, którą Polsce ofiarowała Japonia.
zew, PAP