"Kaczyński musi wybrać: fundusze dla Polski lub współpraca z torysami"

"Kaczyński musi wybrać: fundusze dla Polski lub współpraca z torysami"

Dodano:   /  Zmieniono: 
David Cameron (fot. Wikipedia)
Szef MSZ Radosław Sikorski uważa, że prezes PiS Jarosław Kaczyński powinien jasno zadeklarować, czy będzie popierał brytyjskich torysów w "ograniczaniu budżetu europejskiego", czy też skłoni ich do zmiany stanowiska lub też wyjdzie z sojuszu z nimi w Parlamencie Europejskim.
Sikorski zwrócił uwagę, że obecnie są rozstrzygane kwestie unijnego budżetu na najbliższą dekadę a brytyjskie propozycje w tej kwestii są "drastycze" i mogłyby być niekorzystne dla naszego kraju. Ocenił, że jednym z "najważniejszych patriotycznych zadań w najbliższej dekadzie" jest dobre wykorzystanie funduszy europejskich przez nasz kraj. - Patriotą jest ten, kto chce budować w Polsce, a budowanie zależy także od funduszy europejskich - podkreślił. - To, że Polska jest dzisiaj olbrzymim placem budowy, to także dlatego, że wykorzystujemy je najlepiej w Europie. Teraz jest pytanie, czy tych funduszy będzie więcej czy mniej. My uważamy, tak jak PE i główne siły europejskie, że Unia powinna mieć ambitny budżet, ale jest grupa, do której należą torysi brytyjscy i PiS, która zachowuje się w tej sprawie inaczej - powiedział.

Zdaniem Sikorskiego PiS, które wraz z m.in. torysami tworzy frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, powinno wpłynąć na swoich sojuszników w PE aby zmienili stanowisko w kwestii unijnego budżetu. - Myślę, że prezes PiS jest nam winien jasną deklarację, czy będzie nadal popierał brytyjskich torysów w ograniczaniu budżetu europejskiego, czy też skłoni ich do zmiany stanowiska albo wyjdzie z tego sojuszu - ocenił. Dodał, że zaprasza PiS do "głównego nurtu polityki europejskiej, do Europejskiej Partii Ludowej", której członkami są eurodeputowani PO. - Gdybyśmy byli tam razem, to polska delegacja byłaby największą delegacją narodową w rządzącej partii europejskiej; mielibyśmy naprawdę dużo do gadania i moglibyśmy zawalczyć o cywilizacyjną szansę dla Polski - uważa Sikorski. W jego ocenie Kaczyński "nie musi żyrować" polityki szefa brytyjskich konserwatystów, premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona, tworząc z nim sojusz w PE.

Minister zaznaczył, że rząd w relacjach z Brytyjczykami stoi na stanowisku, że "UE powinna mieć budżet współmierny z ambicjami, jako największa gospodarka świata i jako rodzące się mocarstwo". Pytany, czy sam nie mógłby wpłynąć na stanowisko Camerona powiedział: - Bywamy w kontakcie, ale to jest sprawa, w której nie jesteśmy sojusznikami i w której PO ma inne zdanie. Działamy wedle innych reguł i w innych sojuszach. Nie jesteśmy w sojuszu z torysami.

PAP, arb