Nie ma nadziei dla 17 zaginionych marynarzy z koreańskiego statku?

Nie ma nadziei dla 17 zaginionych marynarzy z koreańskiego statku?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Służby ratownicze zakończyły akcję poszukiwawczą 17 osób zaginionych po zatonięciu południowokoreańskiego statku rybackiego u wybrzeży Nowej Zelandii. Ich szanse na przeżycie są znikome - podała nowozelandzka ekipa ratunkowa. Południowokoreański statek "No. 1 In Sung" zatonął na wodach Oceanu Spokojnego, ok. 2 tys. km na południe od Nowej Zelandii. Na pokładzie znajdowała się 42-osobowa załoga, złożona m.in. z obywateli Korei Płd., Chin, Indonezji, Filipin i Rosji.
W wyniku katastrofy pięciu członków załogi zmarło, a 20 osób zostało uratowanych przez łódź przepływającą blisko miejsca katastrofy. Siedemnaście osób uznano za zaginione. Ich szanse na przeżycie oceniane są jako znikome z uwagi na wyjątkowo nieprzyjazne człowiekowi warunki panujące w tym rejonie (temperatura wody wynosi zaledwie 2 stopnie C). - Niestety to niezwykle bezlitosne otoczenie - przyznał koordynator akcji ratunkowej Dave Wilson.

Wciąż nie wyjaśniono przyczyny katastrofy. - Uważamy, że łódź mogła uderzyć w górę lodową lub trafić na silną falę, jednak musimy jeszcze znaleźć na to dowody. Obecnie gromadzimy informacje od ocalałych członków załogi - poinformował rzecznik właściciela łodzi, firmy In Sung.

PAP, arb