Polacy na Litwie przygotowują się do obchodów Roku Miłosza

Polacy na Litwie przygotowują się do obchodów Roku Miłosza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polacy z Kowieńszczyzny, z okolic Kiejdan, z dawnych terenów historycznej Laudy, gdzie urodził się Czesław Miłosz, chcą wykorzystać obchody roku wybitnego poety do popularyzacji miejsc związanych w rodziną polskiego laureata literackiego Nobla. - Chcemy wykorzystać ten rok do popularyzacji Laudy, miejscowości związanych w rodziną Miłoszów: Wędziagoły, Serbin, Szetejń, Świętobrości, Podbrzezia i przypomnieć, że tu, na miejscowych cmentarzach spoczywają przodkowie poety - zapowiedział prezes oddziału Związku Polaków na Litwie w Wędziagole Ryszard Jankowski.

Z inicjatywy Jankowskiego został już wydany kalendarz "Czesław Miłosz 1911-2011. Wędziagoła - tu się zaczęło...". - To właśnie na przykościelnym cmentarzu w Wędziagole pochowany jest dziadek poety Artur Miłosz, uczestnik powstania styczniowego, i pradziadek Andrzej Miłosz - relacjonował Jankowski. Kalendarz prezentuje zdjęcia kościołów związanych z rodziną Miłoszów na Laudzie, zdjęcia pomników na grobach przodków poety i ksiąg kościelnych z metrykami rodziny Miłoszów. - Nie potrafię napisać książki, postanowiłem więc wydać kalendarz, by utrwalić pamięć, a wielu przypomnieć, że rodzina Miłoszów pochodzi właśnie stąd - powiedział Jankowski.

W ramach obchodów Roku Czesława Miłosza Polacy z Kowieńszczyzny przygotowują też do kilku imprez. W okresie wiosennym i letnim odbędzie się tu m.in. festiwal polskiej kultury "Znad Issy" i konferencja historyczna. - Przygotowujemy się do spotkań z gośćmi z Polski, ale nie tylko. Już pod koniec stycznia przyjedzie do nas grupa harcerzy z Wileńszczyzny, by przemierzyć szlak miłoszowski, a także szlak powstańców styczniowych - zapowiedział Ryszard Jankowski.

Czesław Miłosz urodził się Szetejniach, koło Kiejdan. W 2011 roku przypada setna rocznica urodzin polskiego poety, laureata literackiej nagrody Nobla z 1980 roku. Litewski parlament, podobnie jak polski Sejm, ogłosił rok 2011 Rokiem Miłosza.

PAP, arb