Niemy protest Zielonych przeciw Orbanowi w Parlamencie Europejskim

Niemy protest Zielonych przeciw Orbanowi w Parlamencie Europejskim

Dodano:   /  Zmieniono: 
Viktor Orban (fot. Wikipedia) 
Zaklejonymi symbolicznie ustami i pustymi czołówkami węgierskich gazet z napisem "ocenzurowano" przywitali eurodeputowani Zielonych premiera Węgier Viktora Orbana, kiedy w środę przybył do Parlamentu Europejskiego, by przedstawić priorytety węgierskiej prezydencji. - Cieszę się, że posiedzenia PE są tak dynamiczne - nawet bardziej niż parlamentu węgierskiego. Czuję się jak w domu - skomentował Orban rozpoczynając przemówienie.
Niemy protest odzwierciedla sprzeciw eurodeputowanych socjalistycznych, liberalnych i Zielonych wobec węgierskiej ustawy medialnej, która uważana jest przez organizacje dziennikarzy i obrońców praw człowieka za próbę uciszenia i podporządkowania mediów. - Cieszę się, że posiedzenia PE są tak dynamiczne - nawet bardziej niż parlamentu węgierskiego. Czuję się jak w domu - skomentował Orban rozpoczynając przemówienie.

Do eurodeputowanych apelował, by nie mieszać krytyki dotyczącej polityki węgierskiej z unijną prezydencją. - Jestem gotowy do walki. Ale jeśli to Państwo zrobią, to ucierpi cała UE - ostrzegł. Powtórzył obietnicę, że Węgry zmienią ustawę, jeśli okaże się to konieczne w ślad za trwającą oceną prowadzoną przez Komisję Europejską. - Jeśli ktoś chce walczyć o wolność prasy, to może liczyć na pomoc antykomunistycznego rządu węgierskiego, który ma doświadczenia w tej materii - zadeklarował.

Swój kraj przedstawił jako ten, który po II wojnie światowej "przelał najwięcej krwi za demokrację i za wolność" i wraz z rewolucją 1956 roku "był tym, który jako pierwszy zaczął demontować system komunistyczny i walczyć zbrojnie z ZSRR". - Jako pierwsi pokazaliśmy światu, że komunizm to nie niewinna ideologia, ale podstawowe zagrożenie dla cywilizacji Zachodu - podkreślił. - My, jako Węgry, zrobiliśmy wiele na rzecz ponownego zjednoczenia Europy - dodał.

pap, ps