"Dwa zbiry przeszły przez płot". Władze Bahrajnu uderzają w opozycję

"Dwa zbiry przeszły przez płot". Władze Bahrajnu uderzają w opozycję

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja przejęła już kontrolę nad Placem Perłowym, który dotychczas był opanowany przez demonstrantów (fot. Wikipedia)
W Bahrajnie zatrzymano co najmniej sześciu wpływowych szyickich opozycjonistów - poinformowały organizacje broniące praw człowieka i przedstawiciele opozycji. Policja zajęła okupowany przez antyrządowych demonstrantów Plac Perłowy w Manamie.
Wśród zatrzymanych są przywódca Ruchu Haq, Hasan Muszaima, oraz szef partii Wafa, Abdel Wahab Husajn, którzy nawoływali do obalenia monarchii - podała największa partia opozycyjna Al-Wifak. Bardziej umiarkowany Wifak ogranicza swoje żądania do szeroko zakrojonych reform politycznych i konstytucyjnych. Wśród zatrzymanych jest również Ibrahim Szarif, szef lewicowej, świeckiej partii Waad. - Dwa zbiry przeszły przez płot do naszego ogrodu, jeden podszedł do Ibrahima i wycelował w  niego broń, a drugi otworzył bramę i wpuścił pozostałych -  relacjonowała żona Szarifa. MSW Bahrajnu na razie nie potwierdziło aresztowań.

16 marca władze Bahrajnu wprowadziły godzinę policyjną od godziny 16 do 4 rano w dużej części Manamy i zakazały wszelkich zgromadzeń publicznych i demonstracji w całym kraju. Wcześniej policja i wojsko siłą przejęły kontrolę nad Placem Perłowym w stolicy, zajmowanym dotychczas przez tysiące antyrządowych manifestantów. W starciach zginęło co najmniej pięć osób, a  setki innych zostały rannych.

Dzień wcześniej król Bahrajnu szejk Hamad ibn Isa al-Chalifa ogłosił natychmiastowe wprowadzenie na trzy miesiące stanu wyjątkowego w związku z  antyrządowymi demonstracjami. Do Bahrajnu przybyło również ponad tysiąc saudyjskich żołnierzy i ok. 500 policjantów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, aby pomóc władzom w  opanowaniu sytuacji.

Antyrządowe protesty w Bahrajnie rozpoczęły się 14 lutego. Opozycja domaga się przekształcenia kraju w rzeczywistą monarchię konstytucyjną, zapewniającą obywatelom większy wpływ na rządzenie. Opozycja chce też, by rodzina królewska zrezygnowała z uprawnień do stanowienia prawa i obsadzania wszelkich stanowisk politycznych, a także zajęła się kwestią dyskryminacji szyitów, stanowiących ok. 70 proc. ludności, przez rządzącą mniejszość sunnicką.

PAP, arb