Osama bin Laden nie żyje. Amerykanie mają jego ciało
Także prezydent Izraela Szimon Peres ocenił, że zabicie lidera Al-Kaidy to "wielki sukces nie tylko dla Stanów Zjednoczonych, ale także dla całego wolnego świata, który oddycha z ulgą po wymierzeniu bin Ladenowi z opóźnieniem zasłużonej kary". Izraelski minister spraw zagranicznych Awigdor Lieberman potwierdził, że Biały Dom informował ambasadę Izraela w Waszyngtonie o śmierci bin Ladena na pół godziny przed ogłoszeniem tego przez prezydenta USA Baracka Obamę.
Z kolei rzecznik Autonomii Palestyńskiej ocenił, że zabicie Osamy bin Ladena przez siły USA to wiadomość "dobra dla pokoju" na świecie. - Pozbycie się bin Ladena jest dobre dla sprawy światowego pokoju, ale co ważniejsze, jest to pokonanie metody przemocy, stosowanej przez bin Ladena i innych na świecie - powiedział rzecznik Autonomii Palestyńskiej, Ghassan Chatib.Osama bin Laden został zabity 1 maja w wyniku akcji sił specjalnych USA w domu na przedmieściu stolicy Pakistanu, Islamabadu. Na wieść o jego śmierci przed Białym Domem zaczęli gromadzić się ludzie, wnosząc patriotyczne okrzyki.
PAP, arb