Egipt się broni: skażenie bakterią E.coli to nie nasza wina

Egipt się broni: skażenie bakterią E.coli to nie nasza wina

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia
Egipt nie jest odpowiedzialny za skażenie nasion kozieradki pałeczką okrężnicy - poinformowało w środę egipskie ministerstwo rolnictwa. Dzień wcześniej Unia Europejska zakazała importu pewnych nasion z Egiptu w związku z falą zakażeń EHEC w Niemczech i Francji.

Partia, która została wyeksportowana w listopadzie 2009 r., zawierała suszone nasiona kozieradki - podało ministerstwo w  komunikacie. "Bakteria nie mogła pozostać na suchej powierzchni w okresie od 2009 r. do czerwca 2011 r." - napisano w komunikacie.

Według ministerstwa, "jeśli istnieją podejrzenia skażenia skiełkowanych nasion kozieradki bakterią E.coli, to może być to  związane z różnymi procesami, jak przepakowywanie, lub z wodą wykorzystywaną do kiełkowania".

We wtorek Komisja Europejska poinformowała, że wycofuje ze sprzedaży pewien typ nasion z Egiptu. Wprowadzono także zakaz importowania niektórych nasion i ziaren do produkcji kiełków pochodzących z tego kraju.

Wcześniej Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) informował, że partia nasion kozieradki importowana z Egiptu najprawdopodobniej ma związek z falą zarażeń EHEC we Francji i w  Niemczech. Partia ta mogła trafić także do innych krajów.

W Europie i Ameryce Północnej odnotowano już ponad 4,1 tys. przypadków zakażeń bakterią E.coli. Jedno z ognisk epidemii znajdowało się w północnych Niemczech, a drugie w pobliżu Bordeaux w  południowo-zachodniej Francji. W następstwie zakażenia EHEC oraz  wystąpienia zespołu hemolityczno-mocznicowego (HUS) zmarło ok. 50 osób.

pap, s