Norwegia: policja zatrzymuje i zwalnia. "Nie ma kolejnych podejrzanych o zamachy"

Norwegia: policja zatrzymuje i zwalnia. "Nie ma kolejnych podejrzanych o zamachy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. FORUM
Norweska policja zatrzymała w Oslo kilka osób po operacji związanej z piątkowymi atakami, w których zginęły 92 osoby - podał norweski dziennik "VG" oraz telewizja TV2. - Kilka osób, zatrzymanych w Oslo w ramach śledztwa w sprawie zamachów terrorystycznych, zostało zwolnionych - poinformował kilka godzin później prawnik norweskiej policji.
W trakcie przeprowadzonej wraz z aresztowaniami rewizji nie znaleziono żadnych materiałów wybuchowych. Terenem akcji przeciwko domniemanym wspólnikom Andersa Behringa Breivika, sprawcy ataków, były budynki w północno-wschodniej części Oslo. - Zatrzymani i doprowadzeni na przesłuchanie ludzie zostali zwolnieni. Nie byli w żaden sposób powiązani ze sprawą - podkreślił prawnik Anders Frydenberg.  Wcześniej "VG" informowało, cytując przedstawiciela policji, że uzbrojeni norwescy funkcjonariusze przeprowadzili operację we wschodniej części Oslo, w dzielnicy Sletteloekka.

Zamachowiec z Norwegii: działałem sam. Chciałem zmienić mój kraj

Zamachowiec z Norwegii: moje czyny były potworne, ale konieczne

Norwegia: poziom zagrożenia terrorystycznego w kraju jest niski

Jeden ze sprawców masakry w Norwegii jest wciąż na wolności?

Bomba w Oslo, egzekucja na wyspie. Norwegia w szoku

Premier Norwegii o zamachach: to koszmar. Policja: sprawca to chrześcijański fundamentalista

91 ofiar zamachów w Norwegii. Było kilku sprawców?

Sprawca masakry w Norwegii był rolnikiem i grał w World of Warcraft

Wstrząsające relacje świadków strzelaniny w Norwegii. "Udawaliśmy martwych, by przeżyć"

ABW: polski ślad w sprawie zamachów w Norwegii? Badamy to

Oslo zaatakowane nawozem?

MSZ: wśród ofiar tragedii w Norwegii nie ma Polaków

Tymczasem w katedrze w Oslo odprawiono nabożeństwo żałobne za ofiary zamachu. Uczestniczyli w nim m.in.: para królewska oraz premier Jens Stoltenberg. - Każda ofiara to tragedia - mówił szef rządu. Dodał, że znał osobiście wielu zabitych. Premier podkreślił także, iż wkrótce do wiadomości podane zostaną nazwiska 92 ofiar. - Wtedy wyjdzie na jaw rozmiar zła - mówił.

- Jesteśmy małym narodem, ale jesteśmy też narodem dumnym - mówił premier, zapewniając, że Norwegia "nigdy nie porzuci swoich wartości".

PAP, arb