W nocy z środy na czwartek w Paryżu spłonął główny budynek ambasady Izraela - potwierdził rano mer stolicy Francji, Bertrand Delanoe.
Wcześniej informowano, iż ogień pochłonął odnawiany obecnie drugi z budynków, znajdujących się na terenie izraelskiego dyplomatycznego kompleksu przy Rue Rabelais.
Ogień, jaki pojawił się około 2,20 w nocy, został ugaszony w dwie godziny później. W czasie akcji rannych zostało czterech strażaków. W walce z żywiołem uczestniczyło w sumie ponad 150 ratowników. Z sąsiadującego z ambasadą budynku ewakuowano sześćdziesiąt osób.
Czteropiętrowy budynek izraelskiej ambasady spłonął doszczętnie.
Na miejscu - jak powiedział rano mer Paryża - pracuje już grupa ekspertów, mających ustalić przyczyny pożaru. Jak do tej pory francuscy ratownicy, policja i władze nie chcą wypowiadać się na temat tego, co spowodowało pojawienie się ognia. Prezydent Francji Jacques Chirac w rozmowie telefonicznej, jaką odbył w nocy z ambasadorem Izraela Elie Barnawim, zapewnił, iż rząd uczyni wszystko by wyjaśnić przyczynę pożaru.
Strażacy na miejscu sugerują jednak, iż mógł nią być defekt instalacji elektrycznej. Niewiele - ich zdaniem - wskazuje na to, by pożar był wynikiem ataku terrorystycznego. Tym nie mniej agencje przypominają o serii prób podpaleń i pożarów, jakie w ostatnim czasie miały miejsce w synagogach na terenie Francji - m.in. 31 marca do cna spłonęła żydowska świątynia w Marsylii.
les, pap
Ogień, jaki pojawił się około 2,20 w nocy, został ugaszony w dwie godziny później. W czasie akcji rannych zostało czterech strażaków. W walce z żywiołem uczestniczyło w sumie ponad 150 ratowników. Z sąsiadującego z ambasadą budynku ewakuowano sześćdziesiąt osób.
Czteropiętrowy budynek izraelskiej ambasady spłonął doszczętnie.
Na miejscu - jak powiedział rano mer Paryża - pracuje już grupa ekspertów, mających ustalić przyczyny pożaru. Jak do tej pory francuscy ratownicy, policja i władze nie chcą wypowiadać się na temat tego, co spowodowało pojawienie się ognia. Prezydent Francji Jacques Chirac w rozmowie telefonicznej, jaką odbył w nocy z ambasadorem Izraela Elie Barnawim, zapewnił, iż rząd uczyni wszystko by wyjaśnić przyczynę pożaru.
Strażacy na miejscu sugerują jednak, iż mógł nią być defekt instalacji elektrycznej. Niewiele - ich zdaniem - wskazuje na to, by pożar był wynikiem ataku terrorystycznego. Tym nie mniej agencje przypominają o serii prób podpaleń i pożarów, jakie w ostatnim czasie miały miejsce w synagogach na terenie Francji - m.in. 31 marca do cna spłonęła żydowska świątynia w Marsylii.
les, pap