Unijni szefowie MSZ protestują przeciwko prześladowaniom białoruskich adwokatów

Unijni szefowie MSZ protestują przeciwko prześladowaniom białoruskich adwokatów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jedenastu ministrów sprawiedliwości UE wysłało do ministra sprawiedliwości Białorusi list, w którym sprzeciwiają się prześladowaniu adwokatów na Białorusi - poinformował polski resort sprawiedliwości. Wśród sygnatariuszy listu jest Krzysztof Kwiatkowski.

- Pragniemy wyrazić nasze głębokie zaniepokojenie z powodu powtarzających się przypadków nękania i prześladowania adwokatów na  Białorusi. W szczególności naszą uwagę zwraca fakt wszczęcia przez Mińską Izbę Adwokacką, na wniosek Ministerstwa Sprawiedliwości lub  bezpośrednio przez Ministerstwo Sprawiedliwości, postępowania mającego na celu pozbawienie prawa do wykonywania zawodu przez kilku adwokatów i  próby zakazania im wykonywania swoich obowiązków zawodowych w stosunku do swoich klientów - głosi list podpisany przez ministrów sprawiedliwości Polski, Wielkiej Brytanii, Bułgarii, Czech, Danii, Finlandii, Węgier, Holandii, Rumunii, Słowacji i Szwecji.

Jak zapewnił Kwiatkowski cytowany w piątkowym komunikacie resortu sprawiedliwości, Polska jako państwo sprawujące przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej aktywnie zaangażowała się w tę inicjatywę.

- Niezwykle nam zależało na wyraźnym międzynarodowym sygnale, że nie ma zgody na to, co dzieje się na Białorusi. Dlatego cieszę się z  poparcia tej inicjatywy przez innych europejskich ministrów sprawiedliwości" - zaznaczył Kwiatkowski.

Ministrowie piszą w liście, że co najmniej pięciu adwokatów - Pavel Sapelka, Vadzimer Toustsik, Tamara Harayeva, Tatsyana Aheyeva i Aleh Aheyev – zostało pozbawionych prawa wykonywania zawodu. Ich licencje zostały unieważnione, co w rozumieniu ministrów stanowi świadomą próbę utrudniania przez białoruski rząd prowadzenia sprawiedliwego procesu. Czworo z wymienionych adwokatów prowadziło obronę osób oskarżonych w  związku z protestami z 19 grudnia 2010 r. przeciwko wynikom wyborów prezydenckich na Białorusi. Wybory te po raz kolejny zostały uznane przez OBWE za niezgodne ze standardami międzynarodowymi.

"Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni, że poprzez takie działania państwo ingeruje w prawo zatrzymanego do sprawiedliwego procesu, które jest gwarantowane zgodnie z międzynarodowymi prawami człowieka" –  podkreślił Kwiatkowski. "Nie możemy tego zostawić bez reakcji" – dodał.

pap, em