USA: trzęsienie ziemi? To za mało, by Obama nie dokończył partii golfa

USA: trzęsienie ziemi? To za mało, by Obama nie dokończył partii golfa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Barack Obama (fot. White House) 
Przebywający na urlopie amerykański prezydent Barack Obama, na wieść o rzadko spotykanym na wschodnim wybrzeżu USA trzęsieniu ziemi nie zdecydował się przerwać wakacji. Przerwał jedynie grę w golfa, żeby wziąć udział w rozmowie telefonicznej z członkami swojej administracji.
Rzecznik Białego Domu Josh Earnest poinformował, że w momencie ruchów sejsmicznych Obama przebywał na polu golfowym znajdującym się na wyspie Martha's Vineyard i nie czuł wstrząsów, pomimo że w innych częściach tego kurortu zatrzęsły się budynki. - Prezydentowi doniesiono, że nie było żadnych wstępnych raportów o zniszczeniu infrastruktury, włączając w to lotniska i obiekty nuklearne oraz że jak dotąd nie było żadnych próśb o pomoc - podkreślił Earnest. Rzecznik dodał, że prezydent poprosił o regularne podawanie mu aktualnych informacji o sytuacji dotkniętych skutkami trzęsienia ziemi regionów.

W telefonicznych konsultacjach z Obamą wzięli udział sekretarz bezpieczeństwa krajowego Janet Napolitano, szef sztabu Bill Daley, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Tom Donilon i doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa krajowego John Brennan. Oprócz nich z prezydentem rozmawiał szef federalnej administracji kryzysowej Craig Fugate i dowodzący nuklearną komisją wykonawczą Greg Jaczko. Po telekonferencji Obama powrócił na pole golfowe i dokończył swoją grę.

Wiadomości o trzęsieniu ziemi na wschodnim wybrzeżu USA nie przerwały wakacji prezydentowi. Jego powrót do Białego Domu wciąż planowany jest na 26 sierpnia - wtedy też przewidywane jest uderzenie huraganu Irene, który dotknie Karolinę Północną i Południową.

AFP, kk