- Jest osiem państw, które zagłosują za Palestyną w Radzie Bezpieczeństwa. Bez wytchnienia pracujemy, aby zdobyć dziewiąty i dziesiąty głos - zapowiedział palestyński minister spraw zagranicznych Rijad al-Malki. Sześciu członków RB ONZ, stałych i niestałych, oświadczyło, że poprze palestyński wniosek. Są to: Chiny, Rosja, Brazylia, Indie, Liban i RPA. Malki poinformował, że otrzymał także zapewnienia przedstawicieli Nigerii i Gabonu, że również te kraje zagłosują na rzecz państwa palestyńskiego. Dodał, że trwają rozmowy mające na celu przekonanie Bośni i Hercegowiny, Kolumbii i Portugalii. Stany Zjednoczone, które są stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa, zadeklarowały już wcześniej, że zawetują palestyński wniosek, jeśli będzie to konieczne.
Palestyński prezydent Mahmud Abbas przekazał 23 września wniosek sekretarzowi generalnemu ONZ Ban Ki Munowi. 28 września Rada Bezpieczeństwa ONZ przekazała wniosek swemu stałemu komitetowi do spraw przyjmowania nowych członków, który po raz pierwszy ma się zebrać w 30 września.
Izrael zdecydowanie przeciwstawia się palestyńskiemu dążeniu do członkostwa w ONZ, twierdząc, że jest to próba zdelegalizowania państwa żydowskiego. Złożony przez Abbasa wniosek domaga się uznania państwa palestyńskiego obejmującego Zachodni Brzeg Jordanu i Strefę Gazy z Jerozolimą Wschodnią jako stolicą. Według strony izraelskiej, palestyńska państwowość wraz z członkostwem ONZ może zostać urzeczywistniona tylko poprzez bezpośrednie rokowania z Izraelem na temat trwałego porozumienia pokojowego. Palestyńskie kierownictwo zapowiadało już, że w razie porażki w RB skorzysta z możliwości bezpośredniego głosowania w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, gdzie ma wystarczającą większość i gdzie może uzyskać status "państwa-obserwatora niebędącego członkiem". Obecnie Palestyna ma status "jednostki obserwatora".
PAP, arb