Ukraina: opozycja zbliża się do narodu. Za pomocą przecinarki do metalu

Ukraina: opozycja zbliża się do narodu. Za pomocą przecinarki do metalu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy po akcji ukraińskiej opozycji politycy zbliżą się do obywateli? (fot. REUTERS/Vladimir Sindeyev)
Grupa opozycyjnych deputowanych Rady Najwyższej Ukrainy za pomocą przecinarek do metalu zdemontowała fragment metalowego parkanu, który okala siedzibę parlamentu w Kijowie. Wysokie na dwa metry ogrodzenie pojawiło się tu po demonstracji weteranów wojny w Afganistanie 20 września, kiedy o mały włos nie zajęli oni budynku Rady. Choć parkan pojawił się w sercu rządowej dzielnicy Kijowa, do jego postawienia nikt się nie przyznawał.
Deputowani opozycji uznali, że ogrodzenie, które nie ma właściciela, należy zlikwidować. - Likwidujemy mur między władzą a narodem - oświadczył Andrij Parubij z bloku Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona. - Jeśli ktoś obawia się własnego narodu, to radzimy mu, by sam zamknął się w klatce - dodał Wiktor Ukołow z Bloku Julii Tymoszenko.

Wysoki parkan wokół Rady Najwyższej zamontowano na początku października pod osłoną nocy. Dziennikarze nie mogli dotychczas ustalić, kto podjął decyzję o ogrodzeniu parlamentu. Od sprawy parkanu odcinał się przewodniczący Rady, Wołodymyr Łytwyn. Do postawienia ogrodzenia nie przyznawały się też władze miasta. Mimo braku właściciela ogrodzenie było jednak pilnowane przez strzegących parlamentu milicjantów. Nie pozwolili oni na pomalowanie go na różowo, co starali się uczynić dziennikarze jednej z ukraińskich stacji telewizyjnych, ale nie interweniowali, gdy parkan raz po raz padał na ziemię pod naporem uczestników kolejnych prowadzonych przed Radą Najwyższą demonstracji. Po takich akcjach, zawsze w godzinach nocnych, przed parlamentem Ukrainy pojawiali się robotnicy, którzy nie odpowiadając na pytania prasy remontowali ogrodzenie.

Dopiero po akcji deputowanych opozycji parkan niespodziewanie znalazł właściciela. Do jego postawienia przyznał się Zarząd Zieleni kijowskiej dzielnicy Peczersk, w której znajduje się parlament. Zarząd wytłumaczył, że choć parkan okala tylko budynek Rady Najwyższej, w przyszłości stanie się częścią ogrodzenia parku, który przylega do parlamentu.

PAP, arb