Odchudzająca (?) trucizna

Odchudzająca (?) trucizna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Cztery zgony zanotowano już w Japonii z powodu zażywania chińskich pigułek odchudzających. 120 osób poddano leczeniu poważnych schorzeń.
Zażywanie pigułek wywołuje ciężkie schorzenia wątroby i zaburzenia pracy serca. Z trzech rodzajów chińskich pigułek odchudzających dostępnych na japońskim rynku jeden przypomina zawartością chińskie pigułki Slim 10, docierające także do  Polski, a zakazane niedawno w Singapurze i w Korei Płd.

Slim 10 wycofano z singapurskich aptek w czerwcu, a rząd Singapuru podał do sądu importera Slim 10 singapurską firma HealthBiz, która odpowiadać będzie za sprzedawanie trucizny, po tym, jak popularna singapurska aktorka telewizyjna Andrea De Cruz wystąpiła z pozwem przeciwko chińskiej firmie Yuzhitang Health Products, producentowi pigułek, twierdząc, że Slim 10, który zażywała, uszkodził jej wątrobę. Życie uratował jej przeszczep tego organu.

Z inicjatywy De Cruz zbadano pigułki i okazało się, że zawierają one dwie substancje nie wymienione na towarzyszącej pigułkom liście składników: fenfluramin, zakazany w Singapurze na mocy ustawy o środkach trujących, i nikotinamid, pochodną witaminy B.

Wcześniej w Singapurze zmarła - także z powodu niewydolności i  uszkodzenia wątroby - inna użytkowniczka specyfiku "Slim 10". 43- letnia Selvarani Raja. W jej przypadku okazało się już za późno na  przeszczep.
Również japońskie ministerstwo zdrowia zbadało znajdujące się na rynku trzy typy chińskich "ziołowych" pigułek odchudzających. Okazało się, że choć oficjalnie składnikami środków miały być zioła i  wyciąg z liści herbacianych, faktycznie zawierały niebezpieczne dla zdrowia ilości hormonów tarczycy. Stwierdzono także obecność w części badanych pigułek fenfluraminy - środka niegdyś stosowanego w leczeniu anoreksji, ale wycofanego w 1997 r. ze sprzedaży w USA, gdy okazało się, że  może doprowadzić do uszkodzenia zastawek w sercu.
Większość Japonek i Japończyków korzystających z chińskich środków odchudzających sprowadza je przez internet, poza kontrolą rządu japońskiego.

Jedna z ofiar śmiertelnych pigułek, 60-letnia Japonka także sprowadziła w lutym tego roku pigułki przez sieć internetową - po miesiącu zażywania ich zaczęła odczuwać różne dolegliwości i ostatecznie została hospitalizowana z powodu uszkodzenia wątroby. Zmarła w maju w klinice uniwersyteckiej Keio w Tokio. Dziennik "Yomiuri Shimbun" cytuje opinię lekarza z Keio, który stwierdził, że przez rozpoczęciem kuracji, zarówno zmarła 60- latka jak i trzy inne osoby, które zbadał, nie miały żadnych problemów z wątrobą. Symptomy - żółtaczki, silnego zatrucia bądź alergii - pojawiły się w miesiąc po rozpoczęciu kuracji.

Ostrzeżenie japońskiego ministerstwa zdrowia zbiegło się w czasie z cofnięciem licencji firmie Yuzhitang Health Products Co Ltd., producentowi "Slim 10", przez chiński resort zdrowia.

W Polsce specyfik ten nie jest oficjalnie dopuszczony do sprzedaży.

em, pap