Buzek: Korea potrzebuje nowego początku

Buzek: Korea potrzebuje nowego początku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jerzy Buzek (fot. EPP)
- Śmierć przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Ila to sygnał, że kraj ten potrzebuje nowego początku; rządy reżimu w obecnej formie nie mogą być kontynuowane - ocenił przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.
- Pod rządami Kim Dzong Ila Koreańczycy cierpieli niewysłowioną nędzę, byli terroryzowani. Mam nadzieję, że reżim zrozumie znaki czasu, potrzebny jest nowy początek - oświadczył kończący swą połowiczną kadencję Buzek. Przewodniczący PE zaapelował do władz Północy, by nie ograniczały "dostępu do informacji, prawa do zrzeszania się", a także, by szanowano "wolność wyznania i sumienia".

Czytaj więcej na Wprost.pl:

Korea Północna bez przywódcy - Kim Dzong Il nie żyje
"Czy Koreańczycy płaczą po Kim Dzong Ilu? Nie jest pewne czy wiedzą o jego śmierci"
Korea Północna: był "drogi przywódca", jest "wielki następca"
Chiny: Kim Dzong Il nie żyje? Jesteśmy zasmuceni

Buzek zażądał też m.in., by reżim zezwolił niezależnym ekspertom na inspekcję więzień i aresztów oraz zapewnił pracownikom międzynarodowych organizacji swobodę w nadzorowaniu dystrybucji pomocy, aby trafiała do potrzebujących.

- Nalegam na władze Korei Północnej, by w sposób konstruktywny zaangażowały się w dialog z Unią Europejską na temat praw człowieka - powiedział szef PE. - Korea Północna może i musi zmienić swe nastawienie do praw człowieka i elementarnych swobód. PE ma nadzieję, iż społeczeństwo (w tym kraju) już wkrótce będzie mogło cieszyć się tymi podstawowymi prawami i wartościami - dodał Buzek.

O śmierci 69-letniego Kim Dzong Ila poinformowały oficjalne media północnokoreańskie. Dyktator zmarł 17 grudnia w rezultacie rozległego zawału serca podczas podróży pociągiem po kraju.

zew, PAP