USA: "Oburzeni" biją się z policją. W ruch poszły kamienie, butelki i granaty

USA: "Oburzeni" biją się z policją. W ruch poszły kamienie, butelki i granaty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Amerykańscy "Oburzeni" znów dali o sobie znać (fot. REUTERS/Stephen Lam/FORUM)
Policja w Oakland użyła gazu łzawiącego i granatów odurzających podczas starć z setkami przedstawicieli ruchu "Oburzonych" protestujących przeciwko narastającym nierównościom społecznym i polityce wielkich korporacji. Ponad 300 osób zostało zatrzymanych. Demonstranci obrzucali policjantów kamieniami, butelkami i petardami. Starcia z policją przybrały gwałtowny charakter po tym jak demonstranci nie zastosowali się do wezwań policji do rozejścia się.
Ok. 2 tys. "Oburzonych" z ruchu "Okupuj Wall Street" zgromadziło się na jednym ze śródmiejskich placów i  usiłowało wedrzeć się do nieczynnego obecnie Centrum Konwencji Henry Kaisera i do pobliskiego budynku YMCA. Po odparciu przez policję "Oburzeni" przeszli ulicami miasta uniemożliwiając ruch uliczny. Policja otoczyła siedzibę władz miejskich i  wezwała posiłki z okręgu Alameda. Władze miasta oświadczyły, że "nie dadzą się zastraszyć groźbą przemocy i nielegalnych poczynań".

Ruch "Okupuj Wall Street" został zainicjowany jesienią 2011 roku w Nowym Jorku i rozszerzył się na inne największe miasta amerykańskie. "Oburzeni" byli najbardziej aktywni w Nowym Jorku, Los Angeles i właśnie Oakland, jednak w ostatnim okresie aktywność ruchu znacznie osłabła.

PAP, arb