Grupa islamskich terrorystów planuje przeprowadzenie zamachów bombowych przeciwko amerykańskim i żydowskim instytucjom na terenie Niemiec.
Według niemieckiego tygodnika "Focus", terrorystyczne ugrupowanie powstało w okolicach Chociebuża (Cottbus) i prowadzi konspiracyjną działalność na terenie Brandenburgii - twierdzi "Focus", powołując się na niemieckie organa śledcze. Ewentualnym celem ataku może być amerykańskie lotnisko wojskowe w Spangdahlen w Nadrenii-Palatynacie oraz obiekty w Berlinie i Frankfurcie nad Menem.
Z informacji niemieckiego tygodnika wynika, że przywódca terrorystycznej grupy poszukiwał w minionych tygodniach fachowców znających się na materiałach wybuchowych. Zapalniki i bomby ukryto w zakonspirowanym miejscu.
Rzecznik brandenburskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Heiko Homburg odmówił ustosunkowania się do informacji o islamskich terrorystach. Przypadki działalności terrorystycznej w Brandenburgii nie były do tej pory znane, chociaż wschodnioniemiecki land uważany jest potencjalnie za teren, gdzie terroryści mogą przygotowywać się do działalności terrorystycznej.
Jak wynika ze śledztwa, podejrzani islamiści utrzymują kontakty z pracownikami prywatnych firm ochroniarskich. "Focus" informuje, że nawiązali oni kontakt nawet z działem odprawy pasażerów oraz bagażu na lotnisku w Stuttgarcie. Po wykryciu tych związków na lotnisku zaostrzono środki bezpieczeństwa. O zagrożeniu poinformowano też amerykańskie władze.
nat, pap
Z informacji niemieckiego tygodnika wynika, że przywódca terrorystycznej grupy poszukiwał w minionych tygodniach fachowców znających się na materiałach wybuchowych. Zapalniki i bomby ukryto w zakonspirowanym miejscu.
Rzecznik brandenburskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Heiko Homburg odmówił ustosunkowania się do informacji o islamskich terrorystach. Przypadki działalności terrorystycznej w Brandenburgii nie były do tej pory znane, chociaż wschodnioniemiecki land uważany jest potencjalnie za teren, gdzie terroryści mogą przygotowywać się do działalności terrorystycznej.
Jak wynika ze śledztwa, podejrzani islamiści utrzymują kontakty z pracownikami prywatnych firm ochroniarskich. "Focus" informuje, że nawiązali oni kontakt nawet z działem odprawy pasażerów oraz bagażu na lotnisku w Stuttgarcie. Po wykryciu tych związków na lotnisku zaostrzono środki bezpieczeństwa. O zagrożeniu poinformowano też amerykańskie władze.
nat, pap