Kto zagra o złoto?

Kto zagra o złoto?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jugosławia z Brazylią w czwartek i Rosja z Francją w piątek będą walczyć o wejście do finału mistrzostw świata siatkówki w Argentynie.
Te cztery drużyny awansowały do półfinałowych rozgrywek mistrzostw.
W najciekawszym meczu 1/4 finału Brazylia pokonała broniących tytułu Włochów 3:2. Każdy z pięciu setów dostarczył tyle emocji, że można było nimi obdzielić trzy pozostałe spotkania (Jugosławia -  Portugalia 3:0, Rosja - Grecja 3:0, Francja - Argentyna 3:1), w  których praktycznie nic się nie działo. Może tylko fragmenty tego ostatniego meczu miały swoją dramaturgię.
"Za oglądanie takiego widowiska jakie pokazali siatkarze Brazylii i Włoch można zapłacić duże pieniądze - ocenia mistrz świata i olimpijski Zbigniew Zarzycki. - Każdego seta jak i cały mecz mogła wygrać drużyna przeciwna. Ktoś musiał zwyciężyć, pokonanym pozostanie żal, ale nie można do nich mieć pretensji, że  przegrali. Widzowie oglądali dobrą sztukę, w której finał nie był znany."
Inny kandydat do mistrzostwa świata Jugosławia potrzebowała godziny i pięciu minut, żeby wygrać z Portugalią 3:0, która w  drugiej rundzie wyeliminowała Polskę.
"Tym bardziej powinno nam być przykro, że przegraliśmy z zespołem nie prezentującym niczego wielkiego - uważa Zbigniew Zarzycki. -  Jeżeli chcemy coś znaczyć w świecie, to takie zespoły jak Portugalia, Hiszpania czy Francja nie powinny nam podskakiwać."
W meczu z Portugalią złoci medaliści igrzysk w Sydney w sposób maksymalnie oszczędny dążyli do końcowego zwycięstwa. Zagrała podstawowa szóstka i libero. Inni gracze, w tym słynny Vladimir Grbic, nie zdejmowali w ogóle dresów.
Siatkarze jugosłowiańscy najwyraźniej już byli myślami w  półfinale, w którym zmierzą się z Brazylią.
Zwycięzcy Ligi Światowej Rosjanie po fatalnym starcie, porażkach z  Francją i Bułgarią, z trudem awansowali do drugiej rundy. Teraz spisują się coraz lepiej. Nie mieli żadnych problemów z pokonaniem Grecji. Rosjanie zaprezentowali świetny odbiór zagrywki. Najwięcej punktów zdobył dla nich Roman Jakowlew.
O miejsca 5-8 zagrają Portugalia z Włochami (czwartek) oraz  Grecja i Argentyna (piątek).
Mistrzostwa kończą się w niedzielę.
em, pap