Wicepremier Dmitrij Rogozin jest zdania, że zabawki produkowane w Rosji powinny przedstawiać modele rodzimego, a nie obcego uzbrojenia. - Dość już nasze dzieci bawiły się leopardami - oznajmił Rogozin, nawiązując do dostępnych na rynku miniaturek niemieckiego czołgu.
"Wydałem polecenie, by rozważyć przygotowanie zabawek-modeli rosyjskiego uzbrojenia i sprzętu wojskowego" - napisał na Twitterze Rogozin, który w rządzie odpowiada za przemysł obronny. Wcześniej zaś był ambasadorem Rosji przy NATO.
Rosja, która uznaje się za spadkobierczynię ZSRR i jego zwycięstw w czasie II wojnie światowej, od lat szczyci się produkcją uzbrojenia. W sklepach z zabawkami trafić można jednak częściej na imitacje zachodnich modeli broni niż na przykład na zabawki w kształcie słynnego kałasznikowa.
PAP, arb