"Trudno jest przeżyć dwa dni pływając pod prażącym słońcem". Dominikana: 13 osobom się udało

"Trudno jest przeżyć dwa dni pływając pod prażącym słońcem". Dominikana: 13 osobom się udało

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ratownicy przeszukujący wody u wybrzeży Dominikany uratowali 13 osób, które uszły z życiem po zatonięciu przeładowanej łodzi z ok. 70 emigrantami, fot. PAP/EPA/GOROTHY KENNETH
Ratownicy przeszukujący wody u wybrzeży Dominikany uratowali 13 osób, które uszły z życiem po zatonięciu przeładowanej łodzi z ok. 70 emigrantami. Usiłowali oni dostać się do stowarzyszonego z USA Portoryko. Dotychczas odnaleziono zwłoki 17 osób. Los pozostałych jest nieznany - poinformowały władze dominikańskie.
Poszukiwania mają być wznowione w poniedziałek, ale  przedstawiciel dominikańskiej marynarki wojennej Luis Castro nie ukrywa, że szanse znalezienia żywych osób są niewielkie. - Trudno jest przeżyć dwa dni pływając pod prażącym słońcem -  powiedział Castro. Dodał, że człowieka podejrzewanego o to, że był kapitanem przepełnionej łodzi, zatrzymano.

Łódź wywróciła się do góry dnem na wzburzonym morzu w sobotę rano. Uratowani mówili o dramatycznej walce o życie; ludzie chwytali się kurczowo wszystkiego co pomogłoby im utrzymać się na powierzchni.

Nielegalni emigranci byli w większości Obywatelami Dominikany, ale władze nie wykluczają, że na pokładzie mogło być też kilku Kubańczyków i Haitańczyków. Amerykańska Straż Przybrzeżna, która uczestniczyła w akcji ratunkowej, w niedzielę wycofała się po tym jak władze Dominikany zrezygnowały z jej pomocy - poinformował rzecznik Straży Ricardo Castrodad.

Co roku tysiące mieszkańców Dominikany ryzykują życie usiłując dostać się do relatywnie bogatszego Portoryko w łodziach nieprzystosowanych do trudów takiej podróży.

pap, ps