Kim Dotcom trafił do aresztu 20 stycznia. Na wniosek FBI nowozelandzka policja przeprowadziła nalot na siedzibę firmy Megaupload. Zamknięto również megaupload.com, wykorzystywaną do umieszczania w internecie różnych, także nielegalnych, danych. Kim Dotcom i jego współpracownicy są oskarżeni o spowodowanie strat właścicieli praw autorskich na pół miliarda dolarów.
Nowozelandzki sąd już dwukrotnie odmówił Kimowi Dotcomowi możliwości opuszczenia aresztu, obawiając się jego ucieczki za granicę (Kim Dotcom pochodzi z Niemiec). Sędzia rozpatrujący wniosek Niemca po raz trzeci uznał we wtorek, że nie może on już tak łatwo uciec. Sytuacja Dotcoma miała się znacznie zmienić, ponieważ władze zajęły prawdopodobnie wszystkie jego fundusze wynoszące wiele milionów dolarów.
Maciej Kawiński, ps, Infotuba.pl