Wandale dewastują miejsca święte? Kościół katolicki apeluje o pomoc Izraela

Wandale dewastują miejsca święte? Kościół katolicki apeluje o pomoc Izraela

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szimon Peres (fot.EPA/JIM HOLLANDER/PAP) 
O pomoc w sprawie zakończenia aktów wandalizmu w chrześcijańskich miejscach kultu w Ziemi Świętej zwrócił się do prezydenta Izraela Szimona Peresa katolicki kustosz Ziemi Świętej, ojciec Pierbattista Pizzaballa - podała agencja Associated Press.
W liście o. Pizzaballa wskazał na niedawne incydenty w Jerozolimie, kiedy wandale napisali antychrześcijańskie hasła na ścianach kościoła baptystów, greckiej cerkwi oraz na cmentarzu chrześcijańskim. - Przekroczono granice, które nie mogą być przekraczane i nie możemy milczeć - ocenił kustosz Ziemi Świętej, prosząc Peresa o pomoc w  wykorzenieniu "tego niebezpiecznego wzorca działania".

- Różne wspólnoty chrześcijańskie żyją w Izraelu pokojowo, ciesząc się szacunkiem, uznaniem i dobrymi stosunkami z żydami i muzułmanami. Niestety, przez lata nauczyliśmy się ignorować prowokacje i żyć dalej tak, jak zwykle - napisał o. Pizzaballa w liście cytowanym przez izraelski dziennik "Haarec".

Wskazując na incydenty, z których żaden nie dotyczył obiektu katolickiego, kustosz Ziemi Świętej podkreślił, że "szokujące hasła, napisane sprayem w chrześcijańskich miejscach modlitwy (...) ranią serca wszystkich chrześcijan w Izraelu, niezależnie od wyznania". - Będę wdzięczny, jeśli użyje pan swojej władzy i wpływów w celu wykorzenienia tego niebezpiecznego wzorca działania i powstrzymania tej działalności, zanim stanie się ona notorycznym zjawiskiem w życiu chrześcijan w Izraelu - napisał o. Pizzaballa.

Izraelska policja uważa incydenty za dzieło pojedynczych wandali, a nie zorganizowanej grupy. AP podkreśla, że rzadkością jest taki apel ze strony wysokich przedstawicieli Kościoła. Przypomina zarazem, że w przeszłości Peres potępiał podobne incydenty.

ja, PAP