Wywiad USA: bez pomocy z zewnątrz syryjscy rebelianci są bez szans

Wywiad USA: bez pomocy z zewnątrz syryjscy rebelianci są bez szans

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem amerykańskiego wywiadu Asad w pełni kontroluje sytuację w Syrii (fot. PAP/SANA/EPA)
Wywiad amerykański jest przekonany, że prezydent Syrii Baszar el-Asad w pełni panuje nad sytuacją w swym kraju. Władze USA mają tyczasem nadzieję, że w wyniku rebelii reżim Asada upadnie bez udziału międzynarodowej interwencji zbrojnej.
"Washington Post", powołując się na anonimowych analityków wywiadu pisze, że Asad pewnie dzierży ster władzy w Syrii i "niewiele wskazuje, by wyżsi funkcjonariusze reżimu byli skłonni go opuścić, mimo wysiłków administracji prezydenta Baracka Obamy i jej sojuszników, by  za pomocą sankcji i innych środków doprowadzić do fali rozłamów i zdrad, które podważyłyby pozycję Asada". Prezydent Obama mówił w minionym tygodniu, że "nie jest kwestią, czy reżim Asada upadnie, tylko kiedy (to się stanie)". Wypowiedział się jednocześnie przeciwko interwencji wojskowej w Syrii, mimo masakrowania przez syryjskie siły bezpieczeństwa ludności cywilnej.

Tymczasem w ocenie wywiadu USA siły wierne prezydentowi są wystarczająco dobrze wyposażone, by odeprzeć ofensywę powstańców, i mogłaby je pokonać tylko "międzynarodowa interwencja wojskowa na dużą skalę". Syria dysponuje armią w liczbie 330 000 żołnierzy służby czynnej, samolotami bezzałogowymi dostarczonymi przez Iran i gęstą siecią obrony przeciwlotniczej. Posiadana przez Syrię infrastruktura utrudnia zewnętrzną interwencję w postaci wprowadzenia w Syrii strefy zakazu lotów w celu ochrony ludności cywilnej przed atakami z  powietrza. Rok temu NATO przeprowadziło taką akcję w Libii, ale Pentagon ostrzega, że taka akcja wymaga unieszkodliwienia obrony powietrznej, a w Syrii jest ona wielokrotnie silniejsza niż w Libii.

Wywiad USA ocenia też, że Wolna Armia Syryjska walcząca przeciw reżimowi, złożona głównie z dezerterów z wojsk reżimowych, jest słabo zorganizowana, nie ma skutecznie działającego dowództwa i ma ograniczony kontakt z opozycją polityczną.

PAP, arb