Panetta zaznaczył jednocześnie, że wciąż nie są jasne motywy działania wojskowego. Dodał, że sprawę ma rozpatrzyć amerykański wojskowy wymiar sprawiedliwości. Zapytany, czy w tej sprawie może być rozważana kara śmierci, Panetta odpowiedział, że - zgodnie z jego wiedzą - może być ona brana pod uwagę.
Tymczasem Afgańczycy nie kryją wściekłości z powodu zabicia 16 osób - w tym kilkorga dzieci - przez amerykańskiego żołnierza. Wcześniej gwałtowne protesty wywołało spalenie egzemplarzy Koranu w bazie NATO. Łańcuch zdarzeń, w tym i upublicznienie wideo, na których widać marines oddających mocz na ciała talibskich bojowników, zdaje się budzić wątpliwości co do strategii szkolenia afgańskich sił bezpieczeństwa do przejęcia kontroli po odejściu sił NATO - pisze Reuters.
PAP, arb