Tajemniczy zamach na rosyjskiego bankiera w Londynie. Co chce ukryć Scotland Yard?

Tajemniczy zamach na rosyjskiego bankiera w Londynie. Co chce ukryć Scotland Yard?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zachowanie Scotland Yardu w sprawie zamachu na 45-letniego rosyjskiego bankiera Giermana Gorbuncowa wywołało zdziwienie brytyjskiego tygodnika "Mail on Sunday". Londyńska policja zaprzecza jednak, jakoby chciała zatuszować sprawę lub traktowała ją inaczej niż pozostałe.

Zdziwienie gazety wywołuje to, że Scotland Yard potwierdził, iż  Gorbuncow padł ofiarą zamachu dopiero po południu 24 marca, podczas gdy poranna prasa podała dane osobowe ofiary za mediami rosyjskimi, które zrobiły to  dzień wcześniej.

Gorbuncow został postrzelony 20 marca wczesnym wieczorem, najprawdopodobniej z przejeżdżającego pojazdu, w chwili gdy po wyjściu z  taksówki wchodził do ekskluzywnego domu mieszkalnego w finansowej dzielnicy Londynu - Canary Wharf przy Byng Street. Bankier przebywa obecnie w  szpitalu pod ochroną. Jego stan jest ciężki. W lakonicznym komunikacie prasowym ogłoszonym nazajutrz po zamachu Scotland Yardu mówił o postrzeleniu czterdziestokilkuletniego mężczyzny i  o wszczęciu dochodzenia. Komunikat nie wspomniał o tym, że ofiarą zamachu był Rosjanin. Nie podano też nazwiska postrzelonego mężczyzny. Zamieszanie wywołało także kolejne oświadczenie Scotland Yardu stwierdzające, że śledztwo powierzono jednostce Trident utworzonej oryginalnie dla zwalczania zbrojnych porachunków między gangami, głównie narkotykowymi. W oświadczeniu zaznaczono, że zamach nie miał związku z działalnością gangów, ani z przestępczością w sąsiadującej z Canary Wharf dzielnicą Tower Hamlet. Dzielnicę zamieszkują głównie imigranci, a poziom przestępczości należy tam do najwyższych w brytyjskiej metropolii. Scotland Yard nie zareagował też na podanie przez rosyjskie media informacji, że ofiarą zamachu był bankier.

Gorbuncow był w przeszłości więziony za napad rabunkowy. Fortunę zgromadził jako udziałowiec sześciu banków w Rosji i Mołdawii. Był właścicielem kompleksu sportowego w Moskwie i fabryk, działał też na  rynku deweloperskim. Władze Mołdawii ścigają go listem gończym pod  zarzutem nielegalnego przejęcia banku i zagarnięcia mienia. Bankier miał złożyć w rosyjskiej policji zeznania obciążające osoby zamieszane w zamach na życie innego rosyjskiego bankiera Aleksandra Antonowa zabitego w Moskwie w 2009 r. Jego adwokat Wadim Wedenim powiedział, że Gorbuncow był przekonany, iż podjęto wobec niego "zawodową operację zamachu na jego życie".

"Mail on Sunday" twierdzi, że mieszkająca w Moskwie żona Gorbuncowa Łarisa pod groźbą utraty życia została zmuszona do zrzeczenia się na  rzecz byłych biznesowych partnerów męża połowy rodzinnej fortuny ocenianej na 1,5 mld funtów. W połowie stycznia złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w moskiewskiej prokuraturze.

PAP, arb