Syryjskie wojska ostrzelały Hims. Zawieszenie broni wisi na włosku

Syryjskie wojska ostrzelały Hims. Zawieszenie broni wisi na włosku

Dodano:   /  Zmieniono: 
ONZ szacuje, że do tej pory w Syrii zginęło już ponad 9 tys. osób (fot. EPA/LOCAL COORDINATION COMMITTEES LC/PAP)
Syryjskie siły rządowe wznowiły ostrzał powstańczych dzielnic miasta Hims, a siły opozycji zaatakowały posterunek policji w Aleppo - podali obrońcy praw człowieka. Incydenty mogą zagrozić obowiązującemu od 12 kwietnia zawieszeniu broni.

Lokalne komitety koordynacyjne podały, że pociski spadają na  zbuntowane dzielnice Hims z częstotliwością sześciu razy na minutę. Ostrzał części miasta rozpoczął się w sobotę. Syryjskie media podały, że  powstańcy mają granatniki przeciwpancerne. Do tej pory nie było doniesień o ofiarach.

"Wcześnie rano widzieliśmy śmigłowiec i samolot zwiadowczy przelatujące nad nami. Dziesięć minut później rozpoczął się ciężki ostrzał" - powiedział Walid al-Fares, działacz i mieszkaniec jednej z atakowanych dzielnic.

Szef Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka Rami Abdel Rahman podał, że do starć miedzy siłami reżimu i opozycji doszło w nocy z  soboty na niedzielę także w Aleppo, największym syryjskim mieście, położonym na północnym zachodzie kraju. "Mieszkańcy mówią, że słyszeli odgłosy wybuchów i strzały po tym, jak powstańcy zaatakowali komisariat i starli się z policją" - powiedział.

Doniesienia o ostatnich starciach budzą coraz większe obawy co do  utrzymania kruchego zawieszenia broni między stronami syryjskiego konfliktu. Zawieszenie broni to jedno z postanowień planu pokojowego specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana. Plan zakłada powstrzymanie konfliktu w Syrii i wypracowanie politycznego rozwiązania.

Reżim syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada nie zastosował się dotąd do wszystkich postanowień planu, ponieważ wciąż nie wycofał wojsk i  broni ciężkiej z miast. Antyreżimowa rewolta trwa w Syrii od ponad roku; według szacunków ONZ dotychczas śmierć poniosło w niej ok. 9 tys. osób.

is, PAP