Wielki exodus Malijczyków - setki tysięcy osób opuściło swoje domy

Wielki exodus Malijczyków - setki tysięcy osób opuściło swoje domy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Godło Republiki Mali
Ponad 268 tys. ludzi musiało od połowy stycznia opuścić swe domy w Mali, w zachodniej Afryce, z powodu walk wojska ze zbrojnymi ugrupowaniami na północy kraju. Uciekinierzy poszukują schronienia w innych częściach kraju oraz za granicą - podała ONZ.

Według Biura NZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA), za  granicę uciekło łącznie 161 tys. ludzi, którzy znaleźli schronienie w  sąsiednich krajach. Mauretania przyjęła ponad 56 tys. uchodźców, Burkina Faso - ponad 46 tysięcy, Algieria - ok. 30 tysięcy, a Niger - ponad 29 tys. Ponad 107 tys. Malijczyków pozostało w kraju, ale musiało porzucić swoje domy. Mieszkańcy Mali są zmuszani do ucieczki od połowy stycznia, gdy na  północy kraju wybuchły walki tuareskich powstańców oraz innych zbrojnych ugrupowań z malijską armią.

OCHA zwraca uwagę, że dostarczenie pomocy humanitarnej potrzebującym utrudnia "całkowite opanowanie północy przez rebelię" i  przypomina, że cały region Sahelu zmaga się obecnie z kryzysem żywnościowym. Sahel to region ciągnący się wzdłuż południowych obrzeży Sahary i  północnych obrzeży Sudanu od Senegalu do Somalii przez Mauretanię, Mali, Niger, Czad, Sudan i Erytreę.

Zbrojne ugrupowania, w tym islamscy radykałowie, wykorzystali zamach stanu w Mali z końca marca, aby w ciągu kilku dni przejąć kontrolę nad północną częścią kraju, z miastami Kidal, Gao i Timbuktu. 6 kwietnia tuarescy rebelianci z Narodowego Ruchu Wyzwolenia Azawadu (MNLA) ogłosili utworzenie na północy niepodległego państwa, Azawadu. Separatyści, którzy w styczniu wywołali powstanie, zapowiadają, że ich państwo na pustyni będzie świeckie i demokratyczne. Po tej deklaracji przeciwko Tauregom zwrócili się ich dotychczasowi towarzysze broni - muzułmańscy radykałowie z islamskiego ruchu Ansar ud-Din (Obrońcy Wiary), wspierani przez dwa skrzydła północnoafrykańskiej filii Al-Kaidy: arabskie z  Al-Kaidy Muzułmańskiego Maghrebu (AQMI) i afrykańskie z Ruchu na rzecz Jedności Dżihadu w Afryce Zachodniej (MUJAO).

PAP, arb